Bartek to barman o ogromnej pasji i talencie. Ukończył kurs barmański w 2002 roku, a dosłownie 6 lat później został finalistą mistrzostw świata Flair w Puerto Rico!

Jego pokazy podziwiały tysiące osób. Każdy, kto widział Bartka w akcji, był pod ogromnym wrażeniem. Przepyszne, wyrafinowane koktajle na długo pozostają w pamięci. Od 12 lat prowadzi firmę Cocktail Baazar zajmującą się profesjonalną obsługą eventów firmowych, wesel i innych imprez okolicznościowych. Sam buduje swoje mobilne bary oraz szkoli młodych adeptów sztuki barmaństwa. Jego pozytywny charakter i charyzma wielokrotnie zamieniały zwykłe współprace w wieloletnie przyjaźnie.

Gdy w lutym tego roku podjęliśmy decyzję o spełnieniu marzeń i otwarciu własnego cocktail baru, nie spodziewaliśmy się co spotka Bartka 17 kwietnia…

W środku nocy ukradziono nowego busa, który był jedynym środkiem transportu w firmie. Policja nie znalazła żadnych śladów, a obecny nakaz noszenia maseczek i rękawiczek ułatwił złodziejom pełną anonimowość.

W samochodzie znajdywał się cały sprzęt barmański, bar do obsługi oraz bar do pokazów flair. W ciągu jednej nocy Bartek stracił całe zaplecze niezbędne do wykonywania swojej pracy....

W dobie koronowirusa to dla niego podwójne nieszczęście, ponieważ w okresie pandemii najbardziej ucierpiała branża rozrywkowa i gastronomiczna. Odwołano wiele imprez, co wiąże się z brakiem zleceń dla firmy, a tym samym z brakiem dochodu. Kradzież sprzętu uniemożliwia odbicie się po zakończeniu społecznej kwarantanny i wrócenie na właściwy tor.

Nie pozwólmy, aby wiele lat doświadczenia i zaangażowania Bartka zaprzepaściło jedno niefortunne zdarzenie!

W tym roku Bartek wszystkie oszczędności zainwestował w spełnienie największego marzenia: otwarcia własnego Cocktail Baru, gdzie chciałby dalej dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem. Niestety, koronawirus obecnie zatrzymał i to marzenie, bo cała branża gastronomiczna stoi w miejscu. Otwarcie planowaliśmy w kwietniu, ale póki co nie możemy tego zrobić. To sprawia, że opłacamy wszystkie rachunki za miejsce, które nie zarabia ani złotówki. Na tę chwilę nikt nie wie, kiedy to się zmieni.

Do spłacenia pozostaje kilkuletni kredyt zaciągnięty na zakup busa, który nie został w tym roku ubezpieczony (AC) z powodu braku zleceń spowodowanych ogólnopolską kwarantanną i odwołaniem imprez.

Zdajemy sobie sprawę, że bez narzędzi pracy, czyli mobilnego baru oraz sprzętu barmańskiego, nie będziemy w stanie zarobić na spłatę kredytu i zakup nowego busa, który umożliwi normalne funkcjonowanie firmy....

Jako wieloletni współpracownik Bartka i osoba, która dzięki niemu zdobyła ogromną wiedzę w swoim zawodzie oraz możliwość pracy zgodnie ze swoją pasją, zwracam się do Was z ogromną prośbą o pomoc!

Pomóżmy w odkupieniu sprzętu barmańskiego oraz zdobyciu środków na zbudowanie nowych mobilnych barów. To pozwoli powrócić do branży i podjąć nowe zlecenia, gdy sytuacja w kraju się unormuje. Boimy się, że może nie być już do czego wracać…

Karolina