Cześć, tu załoga CHRUPKO.

Mija prawie rok od naszego otwarcia, a miesiąc od zamknięcia z powodu epidemii.

Po ogłoszeniu rozporządzenia, na temat zamknięcia restauracji, nie było nas przez tydzień, zadawaliśmy sobie pytania, co zrobić i jak zaplanować pracę lokalu tak, aby przetrwać ten oraz następne miesiące, kiedy sytuacja będzie znacznie gorsza.

Pierwsze dwa tygodnie to kulejąca logistyka i chaos, pomimo niewielkiej ilości zamówień. Nigdy nie pracowaliśmy w trybie "na wynos", to była i jest dla nas zupełna nowość. Niestety, dostawy generują znacznie mniejsze przychody, a cukiernia wypiekająca masę ciach na Wasze zamówienia i zamówienia kilku restauracji znacznie zwolniła tempo. Skróciliśmy godziny otwarcia i zamknęliśmy lokal w poniedziałki i wtorki, ponieważ ruch był praktycznie zerowy, w końcu nie tylko my dostaliśmy po kieszeniach.

Od początku epidemii skład naszej załogi nie zmienił się. Zmieniła się liczba godzin i ilość zmian, bo pierwszeństwo mają ludzie z umową o pracę. Wszystkie obecne dochody szef przekazuje w pierwszej kolejności na wypłaty i opłacenie dostaw.

Wiemy, że i Wy macie ciężką sytuację, ale nie mamy wyjścia i prosimy Was o pomoc.

Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na rachunki i wypłaty dla zespołu.

Za każde przelane 50 zł i wyżej przekażemy voucher do wykorzystania przez rok. Wpiszcie swój adres mailowy w polu "wiadomość do organizatora".

Dziękujemy! Trzymajcie się!

/ WASZA ZAŁOGA CHRUPKO