Dnia 19.01 świat młodej mamy i dwójki malutkich chłopców (dwa lata, pół roku) w jednej chwili się zawalił. Zmarł ukochany mąż i tata, głowa ich rodziny. Sytuacja w jakiej się znaleźli jest potwornie trudna do udźwignięcia, z dnia na dzień wszystko co dotychczas wspólnie zbudowali legło w gruzach. Mama z dziećmi zmuszona jest opuścić miejsce, w którym dotychczas mieszkali ze względu na duże koszty utrzymania, które nie sposób pokryć w pojedynkę. Większość oszczędności rozeszła się na sprawy i czynności związane z pochówkiem. Mama do sierpnia przebywa na urlopie macierzyńskim, po upływie tego czasu zostanie osobą bezrobotną,  bez środków do utrzymania siebie i dzieci, można się domyślić jak trudno będzie podjąć jakąkolwiek pracę młodej osobie z dwójką malutkich dzieci. Obecnie jest w trakcie dopinania spraw związanych z wynajmem mieszkania, w przystępniejszej cenie niż dotychczasowe aby zapewnić sobie i dzieciom własny kąt,  ale jak wiadomo generować to będzie koszty, z którymi w pojedynkę będzie bardzo ciężko się zmierzyć. Mama bardzo martwi się o przyszłość swoją i swoich dzieci, powrót do względnej normalności będzie bardzo długim i ciężkim procesem, uporanie się z tragedią jakiej doświadczyli potrwa jeszcze długi czas.

Jeśli ktoś może i ma chęć wspomóc młodą mamę i jej synków serdecznie zachęcamy.

Zbiórka ma na celu pomóc stanąć na nogi oraz pokryć podstawowe potrzeby związane z mieszkaniem i bieżącym życiem. Stracili fundament swojej rodziny, ale niech wiedzą i czują że nie zostają na tym świecie sami zdani tylko na siebie.