Jestem osobą zupełnie samotną w dosłownym tego słowa znaczeniu... Doświadczyłem w ostatnim czasie cierpienia i trudów związanych z wypadkiem w następstwie którego złamałem nogę w dwóch miejscach - kość piszczelową i skokową. Życie zawaliło mi się, ponieważ nagle z osoby samodzielnej i pracującej stałem się niesamodzielny i bez pracy. To naprawdę dla mnie ogromna trudność nie móc samemu zatroszczyć się o swoje potrzeby...

Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. W sercu wracam myślami do dzieciństwa, gdy żyli moi rodzice i dziadkowie. Wtedy święta były piękne w rodzinnej atmosferze.

Niestety nie mogę już do tego wrócić.

Mimo, że samemu to chciałbym w tym roku móc na święta przygotować typowe wigilijne potrawy i choć samemu to doświadczyć tego radosnego niepowtarzalnego klimatu.

W związku z tym założyłem zbiórkę tutaj pełen nadziei na hojność serca.

W zamian nie mogę odwzajemnić się czymś materialnym - zapewniam o wdzięczności i szczerej modlitwie.

Ufam, że znajdą się osoby które zechcą mi pomóc.

Potrzebuje zebrać środki na zakup zimowych butów ortopedycznych, kurtki puchowej, bielizny termoaktywnej oraz potraw świątecznych.

Bardzo dziękuję za życzliwość!!!