Pomoc dla rodziny, w której zginęło dziecko
Pomoc dla rodziny, w której zginęło dziecko
Nasi użytkownicy założyli 1 233 646 zrzutek i zebrali 1 371 123 306 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
PL
W 2023 roku nasza rodzina została zmuszona do opuszczenia Białorusi z powodu represji politycznych i prześladowań. Nasza rodzina składała się z 5 osób: mnie, mojej żony i trójki dzieci w wieku 17, 11 i 2 lat. Obecnie mieszkamy w Warszawie i jesteśmy tutaj pod międzynarodową ochroną.
29 maja 2024 r. wraz z rodziną wybraliśmy się na od dawna wyczekiwane wakacje w okolice Gdańska. Podczas wakacji wydarzyła się tragedia. 1 czerwca nasz 2-letni syn Zachary został porażony prądem podczas zabawy w pokoju hotelowym, w którym się mieszkaliśmy. Ratownicy, którzy przybyli na miejsce reanimowali go i zabrali helikopterem do szpitala w Gdańsku. Przez dwa dni lekarze walczyli o jego życie, ale niestety nie udało się go uratować i 3 czerwca nasz syn zmarł.
Dla nas to największe nieszczęście, jakie mogło nas dotknąć, tragedia, którą staramy się przeżyć. Będąc w obcym kraju, bez możliwości nawet pożegnania się z Zakharem przez krewnych, którzy zostali na Białorusi, bez wsparcia bliskich, staramy się sobie poradzić i przetrwać.
Nie zdążyliśmy jeszcze "stanąć na nogi", będąc na wymuszonej emigracji zaledwie pół roku, nie mamy stałego miejsca pracy, a w związku z tą tragedią mamy wiele nieprzewidzianych wydatków. Bardzo prosimy o wsparcie finansowe, abyśmy nie musieli sami przechodzić przez ten wielki ból.
Prosimy o pomoc w pokryciu kosztów transportowania ciała naszego syna do Warszawy, organizacji jego pogrzebu oraz wsparcia psychologicznego dla naszych starszych dzieci.
Z góry dziękujemy za każdą pomoc i wsparcie.
BY
Падтрымка сям'і, у якой загінула дзіця
У сярэдзіне 2023 года праз палітычныя рэпрэсіі і пераследы наша сям'я была вымушана пакінуць Беларусь. Наша сям'я складалася з 5 чалавек: я, мая жонка і трое дзяцей ва ўзросце 17, 11 і 2 год. Цяпер мы жывем у Варшаве і знаходзімся тут пад міжнароднай аховай.
29 траўня 2024 года мы з сям'ёй адправіліся ў доўгачаканы адпачынак у наваколлі Гданьска. Пад час адпачынку ў нас здарылася трагедыя. 1 чэрвеня ў нумары гатэля, дзе мы спыніліся нашага 2-гадовага сына Захара падчас гульні ўдарыла токам. Ратавальнікі, якія прыбылі на месца, рэанімавалі яго і на верталёце даставілі ў бальніцу Гданьска. Два дні дактары змагаліся за яго жыццё, але нажаль, выратаваць яго не ўдалося, 3 чэрвеня наш сын памёр.
Для нас гэта самая вялікая бяда, якая магла з намі здарыцца, трагедыя, якую мы спрабуем перажыць. Знаходзячыся ў чужой краіне, без магчымасці родным Захара, якія засталіся ў Беларусі нават развітацца з ім, без падтрымкі блізкіх, мы спрабуем справіцца і выжыць.
Мы яшчэ не паспелі «ўстаць на ногі», знаходзячыся ў вымушанай эміграцыі толькі паўгода, у нас няма сталай працы, а ў сувязі з гэтай трагедыяй на нас звалілася шмат непрадбачаных выдаткаў. Мы вельмі просім аказаць нам фінансавую падтрымку, каб нам не прыйшлося ў адзіночку пераадольваць гэты вялізны боль.
Мы просім дапамагчы нам пакрыць выдаткі, звязаныя з транспарціроўкай цела сына ў Варшаву, арганізацыяй яго пахавання і аказаннем псіхалагічнай падтрымкі нашым старэйшым дзецям.
Загадзя дзякуем вам за любую дапамогу і падтрымку.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!