Kochani,

Kilka dni temu w mieszkaniu naszego przyjaciela po szalu (Piotr Gregorczuk - Gregor) wybuchł pożar, który w jednej chwili zniszczył część Jego dobytku. Ogień rozprzestrzenił się błyskawicznie, pozostawiając za sobą tylko zgliszcza. Mieszkanie, które było azylem, miejscem codziennego życia i wspomnień, nie nadaje się już do zamieszkania.

Na szczęście nikomu nic się poważnego nie stało – życie i zdrowie udało się uratować. Jednak wszystko inne – meble, sprzęty – spłonęło lub zostało trwale zniszczone.

Dziś stoi przed ogromnym wyzwaniem – musi zacząć od nowa. Dlatego prosimy o wsparcie w tej trudnej sytuacji. Każda złotówka pomoże w odbudowie normalności: zakupie najpotrzebniejszych rzeczy i zabezpieczeniu podstawowych potrzeb.

Jeśli nie możesz pomóc finansowo, udostępnij naszą zrzutkę dalej – każde wsparcie ma znaczenie.

Z całego serca dziękujemy za pomoc, dobre słowo i otwarte serca.