Aktualizacja 2024

Znowu nastąpilo pogorszenie samopoczucia Tymka. Zmieniamy poradnię, gdyż okazało się, że miał przepisany zupełnie zły lek, w dodatku objawy niepożądane były paskudne.

Przenosimy się do Bydgoszczy.

Cena jednej wizyty, to 390zl 🙈

Do tego zmiana zajęć z tych podstawowych sensorycznych, na zajęcia ogólnorozwojowe, ruchowe z wymaganym użyciem siły- a'la ninja warior. ;)

Tymek znowu wstaje w nocy.

Zaczyna powoli samodzielnie schodzić przez klatkę schodową, bez większego strachu. Niestety zaczął bić. W chwilach silnych emocji, nadal nie panuje nad słowami, ale doszły czyny..

Zachowania opozycyjno - buntownicze zabierają życie i jemu i nam.

Nie chce chodzić do szkoły, od rana krzyczy, wrzeszczy, rzuca się na podłogę i nie chce się ruszyć. Wstajemy już blisko 3h przed czasem rozpoczęcia lekcji, a ciągle to zbyt mało.

Szkola niestety tez Go piętnuje, nie dostosowuje sie do zalecen PPP, szczegilnie swietlica.

Górę zaczyna brać bezsilność. Jesteśmy wykończeni jako rodzice, mimo własnych terapii.. Znowu przychodzę z prośbą o wsparcie. Musimy zacząć diagnozę od początku, bo brane pod uwagę jest spektrometr.

Aktualizacja II

Zaczynamy terapię zaburzeń SI w poradni AiM oraz spotkania cykliczne, indywidualne z nowym psychologiem.

Psycholog z NFZ, po 2 wizytach (jedna rodzice, jedna syn) stwierdził, że nie będzie kontynuować spotkań, bo pracować musimy w domu . Szok!

Utrzymujemy zbiórkę aktywną. Poprzednie środki zostały wykorzystane na diagnostykę. Czas na terapię. Trzymajcie kciuki i życzcie nam powodzenia. <3

AKTUALIZACJA.

Po pierwszej wizycie u psychologa, Tymek dostał skierowanie do poradni w celu diagnozy pod kątem zaburzeni SI.

Dodatkowo zalecenie diagnozy ADHD oraz zespołu Aspergera.

Dzięki Wam możemy ruszyć dalej. Dziękujemy. Jednak to dopiero początek.. prosimy o udostępnianie zbiórki.

Wiesz jak to jest otwierac oczy po kolejnej ciężkiej nocy i zastanawiać się czy dziś dasz radę ogarnąć kolejną partię nowych nerwów własnego dziecka?

Wiesz jak to jest patrzeć na to jak Twoje dziecko codziennie walczy samo ze sobą? Serce pęka..

Widzisz, patrzysz a kompletnie nie wiesz już jak działać..

Potrzebujemy wsparcia w celu ustalenia diagnozy psychologiczno-psychiatrycznej mojego syna, Tymka.

Tymek ma 7 lat.

Jest bardzo inteligentnym, mądrym dzieckiem.

Gada i gada, jadaczka mu się nie zamyka. Jednak jest jeden problem... Tymon miewa ataki paniki, lęku i wrzasku.

Codziennie toczymy wręcz walkę o przetrwanie.

Każde ubieranie się, każde jedzenie, mycie, wyjście to wojna. Konsekwentnie potwtarzamy.

Wstajemy 2h wcześniej żeby zdążyć. Jak mamy planowane wyjście zaczynamy mówić tydzień wcześniej.

Każde ubieranie się to istny wyczyn.mimo przygotowania wcześniej ubrań.

Dziś majtki są za ciasne, kiedy wczoraj dokładnie te same były za luźne..

Jedzenie, wkłada w kącik ust. Je wybiórczo, nie potrafi usiąść. Co chwilę wstaje, rusza się, dłubie w nosie, puka i znowu wstaje. Zrobi minę, obrazi się, popłacze i pójdzie po trzaśnięciu drzwiami.

Cedzi przez zęby, płacze i krzyczy. Z każdego powodu może zrobić olbrzymi problem. Jest bardzo nadwrażliwy na ból.

Choćby ukłucie, to ogromna panika.

Co chwilę zakłada nowe plastry na ciało.

Nie da obciąć paznokci, włosów.

Nie zgadza się na żadne ingerencje w ciało. Od 2 lat próbujemy pobrać krew do badań, niestety nikt się nie chce podjąć.

Wizyta u stomatologa kończy się wyproszeniem z gabinetu.

Gaz nie działa, bo Tymek nie jest w stanie przylozyc maski do twarzy. Narkoza na razie nie wchodzi w grę.

Ostatnio idąc szkolnym korytarzem, potknął się i rozbił głowę. To co przeszliśmy na IP, to istne MMA.

Jeden szew, a walka 4 na jednego. Musieliśmy leżeć na synu żeby mogli zszyć mu głowę. Ten strach w jego oczach zapamiętam na długo, ten przeraźliwy płacz i lęk..

Na samą myśl napływają mi łzy do oczu.

Nie mogę już dłużej patrzec jak mój syn traci dzieciństwo na wewnętrzną walkę.

Przykro mi jak słyszę, że chciałby grać na konsoli, że chciałby na telefonie pooglądać, że może wieczorem wspólne oglądanie TV. Niestety syn tego nie może, bo nie radzi sobie z bodzcami. Jak tylko dam się namówić na bajkę na laptopie, tak mamy kilka dni z głowy.

Mial dużo zmian w swoim krótkim życiu. Kiedy zaczęło się wszystko układać, nagle zmarł jego przyjaciel - dziadek. Od tego momentu jest równia pochyła.

Każdy dzień wygląda gorzej, najgorsze są nieprzespane noce. Tymek wstaje z płaczem, z bólami brzucha..

Nie chce wrócić do spania.

Nie chce chodzić do szkoły, boi się pani..

Nie chcę rozmawiać, nie chce wychodzić.

Czekamy na termin w poradni od kwietnia 2022. Nadal nie zaproponowano nam konkretnego terminu. Psycholog nie wystarcza. Syn musi przejść diagnozę SI oraz musimy sprawdzić czy w grę nie wchodzi ADHD z zaburzeniami opozycyjno-buntowniczymi. Wtedy będziemy musieli wszyscy domownicy przejść terapię żeby wiedzieć jak żyć, jak pomóc Tymkowi.

Potrzebujemy Waszego wsparcia. Mój zasiłek macierzyński ledwo wystarcza na dokładkę do pokrycia podswowego budżetu domowego. Koszt jednej wizyty prywatnej u psychiatry to koszt od 320zl w górę. Wizyty muszą odbywać się minimum co dwa tygodnie.

Koszt terapii, diagnozy zaburzeń SI, to ok 1200zl.

Pomóżcie mi odzyskać radość dzieciństwa dla mojego synka..