Chcę żyć dla moich dzieci...Daj mi szansę wygrać z rakiem!
Chcę żyć dla moich dzieci...Daj mi szansę wygrać z rakiem!
Nasi użytkownicy założyli 1 259 181 zrzutek i zebrali 1 442 584 315 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności6
-
Życie nie jest sprawiedliwe - niektórzy dostają na swoje barki więcej, niż wiele innych osób razem wziętych. Tak jak Daria...
Daria pokazała nam wszystkim, że - bez względu na wszystko - liczy się jak żyjesz, mimo choroby i wielu ograniczeń. Że nie można się poddawać.. Że nadzieja i wiara mogą czynić cuda. Daria w to głęboko wierzyła, my wszyscy liczyliśmy na cud.. Nie nadszedł, na pewno nie taki, na który czekaliśmy...ale może cudem są jej dzieci, albo to, że my przy niej staliśmy się lepsi? Nie wiem..
Dziś w nocy, po długiej i pełnej cierpienia chorobie, Daria zaznała spokoju..
Odpoczywaj, Kochana! Zostaniesz w naszej pamięci na zawsze...
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Daria ma 38 lat. Jest troskliwą i kochającą mamą dwójki małych chłopców (3 i 10 lat), którzy są dla niej całym światem. Przyjaciele i znajomi pamiętają ją jako radosną, uśmiechniętą i zawsze chętnie niosącą pomoc.
Niestety, na krótko przed pierwszymi urodzinami młodszego syna, Daria wyczuła w piersi guzek. Szybko okazało się, że wróg jest poważny. Potrójnie ujemny rak piersi - jedna z najbardziej agresywnych odmian nowotworu piersi, która podstępnie atakuje młode kobiety i ma złe rokowania. Diagnoza była druzgocąca.... mając małe dziecko każda mama powinna mieć możliwość czerpania radości z macierzyństwa i oddawania jej dziecku, ale los chciał inaczej...Daria musiała walczyć... i walczyła...
Z ogromną wiarą i determinacją poddała się wielomiesięcznej terapii (mastektomia, radioterapia, chemioterapia). Walczyła dzielnie mając tylko jeden cel w głowie - być, żyć, kochać, wychować.... Cel, który gdzieś głęboko w sercu ma każda mama, który dla większości kobiet jest codziennością ale niestety Daria musiała walczyć o to marzenie...
Po zakończonej terapii sytuacja wydawała się opanowana. Guz usunięty, chemioterapia zakończona, wyniki dobre....życie wydawało się wrócić do normy... dzieci, mąż, wakacje, szczęśliwa codzienność, która smakowała już inaczej, pełniej... gdyby tylko taka sytuacja mogła trwać dłużej... Niestety już po kilku miesiącach koszmar wrócił. Daria zaczęła odczuwać ból w stawie biodrowym. Wyniki badań potwierdziły obawy - nowotwór powrócił ze zdwojoną mocą zajmując kość biodrową. Zbudowany plan leczenia został jednak zatrzymany przez pandemie. Strach przed koronawirusem wstrzymał badania, konsultacje lekarskie, leczenie. Na szczęście obecnie Daria przygotowuje się do kolejnego etapu leczenia onkologicznego.
Niestety długa choroba wyczerpała oszczędności rodziny. Jednocześnie mąż Darii musiał zrezygnować z pracy, aby zająć się żoną i zapewnić opiekę dzieciom. Pieniądze nie mogą być jednak powodem zaprzestania walki! Nie godzimy się na to i dlatego prosimy Cię o wsparcie! Pomóż nam pokryć koszty leczenia Darii. Leczenie powinno być kontynuowane szybko! Każdy dzień jest ważny! Pomóż nam pomóc Darii spełnić jej największe marzenie - daj jej szansę na wygraną z rakiem. Pomóż jej być najważniejszą osobą dla synów - MAMĄ.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Trzymam mocno kciuki.
❤️
Trzymaj sie Kochana
Trzymam kciuki, zdrowia życzę
Trzymamy kciuki!