Nazywam sie Angelika Słomion zalozylam zrzutke na leczenie mojej cioci Agnieszki która jest na zdjęciu . powyzej.Poniżej przesylam historie która sama napisala : Nazywam się Agnieszka Jakubowska, mam 47 lat i jestem pełną miłości żoną oraz oddaną matką trójki cudownych dzieci Jakuba, Bartosza ,i Juliusza . Moja historia walki z rakiem rozpoczęła się w 2020 roku, kiedy to zdiagnozowano u mnie złośliwy rak piersi z przerzutami do węzłów chłonnych. Przez ten trudny czas przeszłam sześć cykli chemioterapii, mastektomię prawej piersi z usunięciem węzłów chłonnych, a także 15 zabiegów radioterapii. Do tego, przez pewien czas, byłam leczona lekiem tamoxifen.

Po roku intensywnego leczenia i wielu wyzwaniach, które musiała przejść moja rodzina, wróciłam do pracy z nadzieją na lepsze jutro. Niestety, w 2022 roku otrzymałam kolejną druzgocącą diagnozę - inwazyjny rak przewodowy. Tym razem choroba zaatakowała z większą siłą, dając liczne przerzuty do kości, wątroby, płuc oraz opony twardej mózgu. Lekarze poinformowali mnie, że nie jestem już kandydatką do wyleczenia, a jedynym celem terapii jest przedłużenie życia.

Dzisiaj, walczę każdego dnia o każdy kolejny dzień, zażywając leki Vezenios i Letrozol, a także wspierając moje ciało naturalnymi produktami i suplementami. W ostatnim roku moje samopoczucie było stosunkowo dobre, a stan zdrowia stabilny. Niestety, ostatnie badania rezonansowe wykazały wzrost nowotworu i towarzyszący temu silny ból, ograniczający moją mobilność. Podjęłam kolejną radioterapię w celu zahamowania rozwoju choroby, co przyniosło pewną ulgę.

Mimo wszystkich przeszkód, moja miłość do rodziny jest niezachwiana. Marzę o tym, by móc spędzać z nimi jak najwięcej czasu, być świadkiem ich życia i radości. Walka z rakiem jest droga, a koszty terapii, dojazdy i zabiegi przekraczają moje możliwości finansowe. Zwracam się z prośbą o wsparcie finansowe, które pozwoli mi na kontynuowanie leczenia i dalszą walkę o każdy wspólny dzień.

Z wdzięcznością dziękuję za każde okazane wsparcie i dobroć serca. Wasza pomoc jest dla mnie i mojej rodziny promieniem nadziei.

Z wyrazami wdzięczności, Agnieszka Jakubowska