Pomoc w odbudowaniu Karczmy zniszczonej po pożarze
Pomoc w odbudowaniu Karczmy zniszczonej po pożarze
Nasi użytkownicy założyli 1 226 062 zrzutki i zebrali 1 347 851 017 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności5
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Zwracamy się do Państwa z ogromną prośbą o pomoc finansową w odbudowie lokalnej Karczmy, która została całkowicie zniszczona w wyniku pożaru. Karczma ta stanowiła bardzo klimatyczne miejsce spotkań dla całych rodzin i przyjaciół oraz przede wszystkim była podstawowym źródłem dochodów gospodarzy,którzy przez lata wkładali w nią całe swoje serce. Cała zdobyta kwota przeznaczona zostanie na odbudowę Karczmy w Skowronkach. Z całego serca dziękujemy za nawet najmniejsze datki.
Poniżej załączam linki dokumentujące tragedię:
https://kurierlubelski.pl/plonie-karczma-przy-ul-skowronkowej-w-lublinie-z-ogniem-walczy-10-zastepow-strazy-pozarnej-zobacz-nagranie/ar/c1-15235053
https://www.lublin112.pl/karczma-stanela-w-plomieniach-budynek-jest-caly-w-ogniu-strazacy-walcza-z-pozarem-restauracji-zdjecia-wideo/
https://www.dziennikwschodni.pl/lublin/lublin-pozar-restauracji-przy-ul-skowronkowej,n,1000276280.html
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Buziaki Lubliniaki! Trzymamy kciuki!
Magda z rodziną
Trzymajcie się Sąsiedzi. Bedzie dobrze🙂
Ps. do tzw. znajomej rodziny - masakra! Proszę nie zaglądać ludziom do kieszeni i sumień. Jestem zszokowana Pani postawą. Każdy z nas może pomagać komu chce, nieść dobro wszędzie gdzie uważa za stosowne. Jeśli Pani czuje, że nie warto pomagać w odbudowaniu Karczmy to proszę nie pomagać tylko wpłacić wolne środki gdzie indziej. Nie tylko dobro powraca.
Widząc przykry i żenujący dla poszkodowanych komentarz mam jeszcze większą ochotę znowu coś wpłacić. Widziałem wielki dramat chłopaków. Zaangażowanie strażaków. Ta karczma paliła się na moich oczach. Przyznam szczerze : nijedna łza mi poleciała, głos mi się łamał, gdy weszła na posesję policja i o coś pytała. Nikomu tego bym nie życzył ,nawet największemu wrogowi. Sam nie wiem, czy zdołałbym przeżyć takie zdarzenie. Trzymajcie się moi Drodzy ! Wszystko będzie dobrze!
Będziemy w dalszym ciągu wpłacać i będziemy w dalszym ciągu pomagać, tak jak możemy, aż odbudujemy waszą i naszą karczmę :-) Pozdrawiam serdecznie. A "znajomej rodziny" poniżej mówię: nie jest jeszcze za późno na zmianę swojego życia i podejścia do drugiego człowieka. Życzę wyprostowania swoich ścieżek.
Nie znam osobiście właścicieli karczmy,jestem tylko ich sasiadką z przeciwka.Codziennie obserwuję ,jak cała ich rodzina ciężko pracuje od samego rana.To ,że małżeństwo z takim stazem ma już jakiś majątek wypracowany własną pracą nie powinno nikogo dziwić.Zamieszczanie nieprzychylnych komentarzy przez znajomą rodziny jest zwyczajnie obrzydliwe.Zaznaczam,że osobiście nie znam tych Panstwa ,tylko obserwuję ich codzienny trud z okien mojej kuchni.