Znaleziona w Białej Podlaskiej kicia, biegała na obwodnicy od strony Rakowisk mała, około 2-3 miesięczna kotka tricolorka.

Bella (jako że jest pięknym maluchem takie otrzymała tymczasowe imię od nas) wraz z nami prosi o nowy domek, a póki taki się nie znajdzie, wsparcie finansowe - apetyt ma przeogromny, jak to maluch, więc wciąga jedzenie niczym odkurzacz.

Przydałoby się także zabrać ją do weterynarza, póki co ratujemy się tym co mamy w domu (jak tabletki na odrobaczenie itd), ale mała ma ropień, który powinien obejrzeć lekarz, przy okazji zobaczyć czy nie ma innych problemów.

Mamy już przygarniętych łącznie 8 kotów, w tym z różnymi problemami behawioralnymi i naprawdę nie mamy warunków i możliwości finansowych dłuższy czas utrzymać kolejnej przybłędy, niestety ze względu na poważną i nagłą chorobę nowotworową mojego taty jest u nas dużo gorzej z pieniędzmi, a taki maluszek powinien dostawać lepsze jakościowo pożywienie, by móc rosnąć prawidłowo.

Kicia siedzi w klatce w drewnianym kibelku na podwórku, bo nie mamy innej opcji na jej izolację - jeśli do chłodniejszych dni nie znajdzie się nowy dom, pewnie przydadzą się także fundusze na jakąś sensowniejszą budkę, ale póki co liczymy, że jednak ktoś kotę wcześniej weźmie.

Zarówno miejscowa fundacja jak i schronisko pomóc nie chcą, więc proszę innych o wsparcie, każda złotówka się liczy!

Jeśli ktoś chciałby dać Belli dobry stały bądź tymczasowy domek to Bella odwdzięczy się głośnym mruczeniem i nienagannym korzystaniem z kuwety :)

Aktualna kwota docelowa jest orientacyjna - będę uzupełniać informacje po badaniach itd na bieżąco. Póki co wrzucam screeny z ostatnich zamówień podstawowych rzeczy dla kici (staram się łapać promocje na ile się da :) ) jedzonka czy pelletu, przy czym naprawdę na długo to nie wystarcza wbrew pozorom.

BELLA JEDZIE DO NOWEGO DOMKU, WIĘC ZRZUTKĘ ZAMYKAM, DZIĘKUJĘ ZA POMOC! <3