Terapie ratujące życie
Terapie ratujące życie
Nasi użytkownicy założyli 1 263 391 zrzutek i zebrali 1 452 378 371 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Alicja jest już po operacji, dobrze się czuje i jest pełna optymizmu. Przypadek Alicji okazał się interesujący dla lokalnych mediów i troszkę informacji o jej przebiegu można odnaleźć w internecie - https://radiopoznan.fm/informacje/pozostale/nano-zelem-w-glejaka-innowacyjna-metoda-leczenia-raka-w-poznaniu
W tym tygodniu rozpoczynamy 3 tygodniowy cykl aktywacji nanocząsteczek w klinice Paracelsus-Klinik w Zwickau. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni wszystkim wspierającym, dzięki którym rozpoczęcie terapii stało się możliwe.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Celem zbiórki jest wsparcie Alicji w finansowaniu terapii ratujących jej życie. W tym terapii NanoTherm.
W najbliższym czasie Alicja zostanie poddana operacji częściowej resekcji guza mózgu. Jego pozostałości zostaną wyłożone magnetycznymi nanocząsteczkami, wykorzystywanymi w terapii NanoTherm. To część komercyjna zabiegu, wykonywana dzięki współpracy ze specjalistami z kliniki Paracelsus w Zwickau, której koszt ma wstępnie nie przekroczyć 200 tys. zł. To jest najbliższy cel zbiórki otwierający dalsze możliwości leczenia.
Alicja to moja żona. Jest wspaniałą mamą dla swoich dzieci Leny i Frania. Całym ich światem i punktem odniesienia. Franio gdy miał trzy latka, siadł przy nas i mimochodem podzielił się z nami jednym ze swoich przemyśleń - "A ja już nie chcę być Aniołkiem. Chce tu być razem z Wami i się z Wami spotykać". Dziś ma lat 5, jego siostra Lena 14. Ukochana mama Alicja 39 i właśnie walczy o życie. Z glejakiem III stopnia, wysoce zjadliwym gwiaździakiem anaplastycznym. Chcemy żeby była z nami i się z nami spotykała, jak najdłużej.
Ala zmaga się z rakiem już rok. Przeszła radio i chemioterapię. I choć początkowo wydawało się, że guz się zmniejsza i wszystko zmierza w dobrym kierunku, to w trakcie chemioterapii zaczął niespodziewanie rosnąć. Tego się nie spodziewaliśmy. Czas, który łudziliśmy się, że mamy, nagle zniknął. Stan Ali zaczął się dramatycznie pogarszać. Lekarze, którym zaufaliśmy, przekonywali nas, że guz jest nieoperacyjny i Ali co najwyżej można zapewnić jakiś komfort przeżywania.
W Poznaniu spotkałem neurochirurga, który okazał się bardzo otwarty. Po analizie wszystkich wyników, nie widział przeszkód w podejściu do operacji i był zdziwiony, ze wcześniej nie chciano jej wykonać. Zupełny brak zawahania i wynajdywania przeszkód. Coś odmiennego od tego z czym do tej pory się spotykaliśmy. I zaskakująca diagnoza z możliwością zastosowania operacji łączonej z terapią NanoTherm. Powiedział zwyczajnie "Pomogę Wam".
Po zabiegu Ala będzie przechodziła chemioterapie drugiej linii PCV, być może skojarzoną z immunoterapia. Wszystko zależy od funduszy i wyników dodatkowych badań genetycznych. To już są ogromne koszty rzędu ok. 62 tys. euro i nasz następny cel.
Wierzę, że to co robimy może posłużyć innym osobom walczącym z glejakiem, a nasze doświadczenie okaże się jednym z tych kroków, które będą mogły pomóc im w pokonaniu tej ciężkiej choroby. Dlatego proszę Was o wsparcie tej akcji.
Wojtek.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.