Na ucieczkę od długów i spokój
Na ucieczkę od długów i spokój
Nasi użytkownicy założyli 1 231 934 zrzutki i zebrali 1 365 596 025 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć. Może zacznę od powiedzeniu kilku słów o sobie. Jestem młodym chłopakiem, który od ukończenia 18. roku życia jest zdany na siebie. Powodem było nieakceptowanie mojej orientacji seksualnej przez najbliższą mi rodzinę. Zacząłem też studia i ciężko było mi móc wiązać koniec z końcem. Najgorszy okres przytrafił mi się na okres pandemii, kiedy to byłem zmuszony zaciągnąć chwilówkę przez przestój w pracy i obcinanie godzin. Jako młoda osoba studiująca i pracująca nie miałem oszczędności. Potem chcąc nie chcąc wpadłem w pętle chwilówek, brałem jedną, żeby spłacić kolejną. Nikomu nie życzę takiego rozwoju sytuacji, a jeśli czyta to ktoś, kto wpadł kiedykolwiek w pętle zadłużeń, dobrze wie co wtedy czułem - wieczne telefony i zastraszanie przez działy windykacyjne, wiele nieprzespanych nocy i przelanych łez. Pewnie niektórym przyjdzie na myśl, że jestem zwykłą „ciotą”, bo niektórzy mają w życiu bardziej pod górkę, a jednak dają sobie radę. Ja też długo byłem zdania, że mam dwie ręce, dwie nogi, jestem zdrowy i jakoś to będzie. Borykając się już z problemem od prawie dwóch lat, nie wiem już co mam zrobić. Dużą cześć udało mi się już spłacić, obecnie na koncie mam dwa zajęcia komornicze i zapożyczenia u znajomych. Spytacie pewnie, ile tych długów musiałem mieć i na co były mi potrzebne te pieniądze. Powiem Wam szczerze, że sam nie mam pojęcia. Nie żyję w żadnym dobrobycie, nie nakupowałem sobie tysiąca gadżetów, smartfona itd. Odsetki rosły w zastraszajacym tempie, ledwo co wiązałem koniec z końcem. Naprawdę spłaciłem już zdecydowaną większość zadłużenia, bo ponad 15 tysięcy. Została już dla mnie ostatnia prosta, ale strasznie mnie to przytłacza i nie mogę spać spokojnie. Zapytacie też, czemu byłem taki głupi i wziąłem chwilówki, skoro to bilet w jedną stronę? Innego wyjścia niestety nie miałem. Nie miałem co polegać na własnej rodzinie, a normalny bank nie mógł przyznać mi pożyczki, bo nie akceptowali mojej umowy zlecenie, mimo że miałem już przepracowane dwa lata w jednej firmie, takie już mamy chore przepisy. Będę niezmiernie wdzięczny, jeśli znalazłyby się jakieś dobre duszyczki i mogły dołożyć chociażby najdrobniejszą cegiełkę do końca mojej udręki.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!