id: d697fd

Leczenie i rehabilitacja Julci

Leczenie i rehabilitacja Julci

Nasi użytkownicy założyli 1 201 404 zrzutki i zebrali 1 274 457 920 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności1

  • Cześć Wszystkim!

    Dzięki Waszej pomocy udało nam się zakupić dla Julii krzesełko rehabilitacyjne. Córka jest z niego bardzo zadowolona co widać na zdjęciu ❤ Bardzo za to dziekujemy ❤ za następne pieniążki planujemy zakupić gorset leczniczy.ycdd5dfe5a8bce57.jpegw9f377685eccbda4.jpeg Dalej prosimy o wsparcie i udostępnianie. Im nas więcej tym większa szansa że uda nam się zebrać całą kwotę. Pozdrawiamy ❤

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Opis zrzutki

Cześć Wszystkim!

Mam na imię Julcia. Chociaż mam dopiero 1,5 roku przeżyłam więcej niż Wam się wydaje. Chciałabym to opowiedzieć.

q4f97215a8a1692f.jpegzd54ac88269accda.jpeg

Urodziłam się niespodziewanie przez cesarskie cięcie w 27 tygodniu ciąży (22.09.2018) z wagą 1100g. Okazało się, że moja mamusia podczas ciąży miała wielowodzie, którego wcześniej nie wykryto. Po porodzie zostałam umieszczona w inkubatorze na Oddziale Patologii i Intensywnej Terapii Noworodka, jako skrajny wcześniak z niewydolnością oddechową oraz retinopatią wcześniaczą.

h186e66872279b4c.jpeg

W pierwszych dobach mojego życia w mojej główce stwierdzono wylewy dokomorowe 3-go stopnia z narastającą progresją wodogłowia. W 10-tej dobie okazało się, że cierpię na martwicze zapalenie jelit, mój brzuszek był cały siny i twardy. Przez przedziurawione jelitko groziła mi poważna operacja. Rodzice ze strachu o moje życie postanowili ochrzcić mnie w szpitalu, obawiając się, że to dopiero początek.

yea5ca510cf28baa.jpeg

Z powodu pogarszającego się mojego stanu, zostałam przewieziona do innego krakowskiego szpitala, w celu leczenia chirurgicznego. Po wielu badaniach okazało się, że cierpię na wodogłowie pokrwotoczne IV komorowe. Po konsultacji chirurgicznej założono mi drenaż do jamy otrzewnej. Niestety okazało się, że zabieg był nieefektowny, przez co straciłam 12cm jelita cienkiego. Założono mi stomię

ydb61d4bb4ad53d9.jpeg

Z uwagi na cechy nadciśnienia śródczaszkowego, w 12-tej dobie hospitalizacji, zakwalifikowano mnie do założenia zbiornika Rickhama, w celu ewakuacji płynu z mojej główki. Odciąganie płynów niestety nie przyniosło korzystnych rezultatów, więc ze względu na moje życie postanowiono przeprowadzić operacje- założenie zastawki podłączonej do mojego serduszka.

face3b007e1b1dab.jpeg

W międzyczasie przeszłam również kilka zabiegów min. laserowy, które miały poprawić mój wzrok.

Na jednej z wizyt w szpitalu moi rodzice zauważyli, że z moimi nóżkami jest coś nie tak. Okazało się, że mam złamany trzon kości udowej oraz obustronne zwichnięcie stawów. Do tej pory nie wiemy jaka jest tego przyczyna.

z6f054dadab6c6ea.jpeg

Po przeprowadzeniu wszystkich niezbędnych operacji na tamten moment, zostałam poddana zabiegowi założenia PEG’a- żywienia dojelitowego (jest to rureczka podłączona do mojego żołądka, przez którą dostaję pokarm).

qf8afdc75f06985b.jpegv0173ed7fc896a64.jpeg

Po 9 miesiącach ciężkiej walki lekarzy i rodziców o moje zdrowie i życie 30.05.2019r. wyszłam do domu. Podłączona pod wszelaką aparaturę: pulsometr, tlen, ssak; ale szczęśliwa, bo w końcu z najbliższymi.

Przy wypisie ze szpitala dołączyłam do jednego z krakowskich domowych hospicjum, który zapewnił mi podstawową opiekę medyczną oraz najpotrzebniejszy sprzęt.

j0992d81ecf2d9f7.jpegy8f7f906cfecf0f0.jpeg

Dwutygodniowy pobyt w domu sprawił, że zaczęłam sama oddychać i w końcu się uśmiechać.

Julia na dzień dzisiejszy nie potrafi sama funkcjonować. Nie potrafi siedzieć, mówić, jeść, chodzić. Jest uzależniona od nas, potrzebuje opieki 24/h.

x1a7c717d9974e7c.jpeg

Chcemy by nasza córka w przyszłości mogła choć w niewielkim stopniu samodzielnie funkcjonować. Do tego potrzebna jest rehabilitacja, którą Julia ma tylko raz w tygodniu- 1 godzina. Jest to stanowczo za mało. Ze względu na to, że córka jest pod opieką hospicjum nie może korzystać z rehabilitacji NFZ. Natomiast prywatna rehabilitacja to koszt około 100zł/h.

d37df09c2a15638c.jpeg

Z wiekiem Julii krzywi się kręgosłup (narastająca skolioza), dlatego też niezbędny jest dla niej gorset leczniczy- koszt około 2000 zł. Do tego dochodzą koszty związane z zakupem specjalnego fotelika samochodowego, wózka oraz fotelika rehabilitacyjnego. Wyceny jednak na tą chwilę nie znamy. Córka zażywa mnóstwo leków min. przeciw padaczkowe. Do tego dochodzą koszty soczewek i okularów, wada stopniowo się powiększa.

xe6efc808fe6bfe0.jpeg

Jej stan był ciężki, jednak ona na przekór losu cieszy się każdym dniem. Każdy uśmiech Pimpusi daje nam powód do działania .Związane są z tym ogromne koszta, dlatego też prosimy Was o chociaż symboliczną złotówkę.

pe36f8b28187b612.jpeg

Dla wiarygodności podajemy link do hospicjum, do którego należy nasza córka: http://almaspei.pl


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 131

preloader

Komentarze 8

 
2500 znaków