''Tak niewiele trzeba. Pomóżcie nam zamieszkać w naszym nowym domu"
''Tak niewiele trzeba. Pomóżcie nam zamieszkać w naszym nowym domu"
Nasi użytkownicy założyli 1 231 580 zrzutek i zebrali 1 364 315 685 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Zwracam się z do wszystkich ludzi dobrego serca o wsparcie finansowe na wykończenie domu.
Jestem samotną matką trzech synów u których specjaliści zdiagnozowali spektrum autyzmu ( Zespół Aspergera ) i ADHD (niedawno zakończył się proces diagnostyczny mojego trzeciego syna i rozpoczynam procedurę o wydanie orzeczenia o niepełnosprawności).
Wychowanie dziecka niepełnosprawnego wymaga od rodziców poświęcenia, czasu, energii oraz wielu wyrzeczeń . Jako matka trojga niepełnosprawnych dzieci musze włożyć trzy razy tyle czasu i energii. Brak wsparcia męskiego sprawia, że jest mi jeszcze trudniej. Rożne doświadczenia sprawił , że leczę się na depresję. Po rozstaniu z ojcem chłopców ( prawie 6 lat temu )przeprowadziłam się z synami do swojego rodzinnego domu i zamieszkałam " kątem u rodziców". Nasza czwórka w tej chwili ma do dyspozycji 16m2. Na tej przestrzenie Antek ( 9 lat) , Staś i Franio ( 7 letnie bliźniaki) uczą się, bawią i odpoczywają. Tak mały metraż uniemożliwia mi stworzenie chłopcom bezpiecznej i uporządkowanej przestrzeni, a tego przede wszystkim potrzebują dzieci z autyzmem.
" Życie na kupie" ( oprócz nas w domu mieszkają moi rodzice i 92 letnia babcia) jest trudne dla nas wszystkich. Nadmiar bodźców przeszkadza chłopcom , źle wpływa na ich samopoczucie i koncentracje uwagi przy odrabianiu lekcji. Aby pozbyć się nadmiaru energii ( ADHD) Antek wspina się po futrynach, co stwarza zagrożenie.
Dobry rodzic stara się odpowiedzieć na potrzeby swoich dzieci zwłaszcza, gdy wynikają one z niepełnosprawności. Ja właśnie tak pojmuję swoją rolę. Pomimo wielu trudności staram się być dzielna i nie tracić nadziei na lepsze jutro. Motywacją do działania są dla mnie moje dzieci i ich rozwój. Mimo, że nie mogę liczyć na pomoc ojca chłopców ani rodziców ( gdyż sami są w trudnej sytuacji materialnej) to udało mi się wybudować dla nas dom ( 100m2). Do pełni szczęścia brakuje nam już tak niewiele. Chłopcy mają swoje pokoje - mają ale jeszcze nie mogą w nich zamieszkać. Brakuje nam podłóg, drzwi, armatury łazienkowej, ocieplenia poddasza ( gdzie znajdują się pokoje chłopców), itp.
Niestety na chwilę obecna nie podołam finansowo, nie mogę podjąć pracy ponieważ dużo czasu pozaszkolnego zajmują nam zajęcia i terapie. Wszystkie środki finansowe , które posiadam wydaję na bieżące rachunki, wyżywienie, leki, terapię chłopców, która wiąże się z dojazdami.
Nie jest mi łatwo prosić o pomoc, ale jeśli chodzi o dobro i szczęście dzieci to żadna matka się nie zawaha.
Państwo jesteście teraz dla mnie jedyną nadzieją. Możecie dać naszej małej Rodzince wytchnienie i sprawić, że życie moich ukochanych dzieci będzie normalniejsze i łatwiejsze.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Iwona!!! NIGDY się nie poddawaj! > ( " Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia")
Ikonko BARDZO DZIĘKUJĘ 🤗😘💝
Iwonka taka cegiełka ode mnie . Moze nie dużo ale od serca za Twoje dobre serducho❤