Witam,

Jest mi niezmiernie ciężko prosić Państwa o pomoc,tym bardziej że to my zawsze ją okazywaliśmy nie myśląc, że sami będziemy jej kiedyś potrzebować.

W dniu 24.07.2023 spłonęło jedyne źródło dochodu moich rodziców- lakiernia proszkowa. Ogień stawił obydwie hale oraz cały sprzęt w nim się znajdujący.

Bez pieca oraz komory lakierniczej nie jesteśmy wstanie wznowić działania naszej rodzinnej firmy, a koszty z tym związane w obecnej chwili są dla nas nierealne. Nie prosilibyśmy o pomoc , gdyby nie spadła na nas bardzo ciężka sytuacja związana z chorobą mojej mamy. W grudniu 2022 u mamy wykryto złośliwy nowotwór płuca, który dał przerzut do mózgu. Sytuacja ta sprawiła, że to tata od tego momentu stał się jedynym żywicielem rodziny ,a firma jedynym źródłem dochodu.

Będziemy przeogromnie wdzięczni za każdą dorzuconą cegiełkę do naszej zbiórki lub jej poprostu udostępnienie.

Pomimo bardzo ciężkiej sytuacji w jakiej się znaleźliśmy nie poddajemy się i nie tracimy wiary w to że uda nam się odbudować to na co rodzice pracowali przez całe życie.