Dzień dobry i cześć! Tutaj Laura Gronek:) Mam osiemnaście lat i wielkie marzenia związane z największą miłością mojego życia- sztuką. To dzięki niej poznaję świat i odkrywam samą siebie. W pewnym momencie swojego istnienia doszłam do wniosku, że chcę już do końca tworzyć oraz spełniać się jako artysta, gdyż nic innego bardziej mnie nie uszczęśliwia. Dostałam się do londyńskiego college'u musicalowego, który stanowi spełnienie moich marzeń o kształceniu się na aktora musicalowego. Moją największą przeszkodą są niestety czesne, których nie jestem w stanie sama opłacić.

Odkąd pamiętam, moje życie tętniło muzyką i tańcem. Już od najmłodszych lat całą swoją uwagę poświęcałam występom w szkole, angażowałam się w organizację przedstawień i jak można się domyślić uczęszczałam na zajęcia taneczne oraz teatralne. Uwielbiałam pracować z innymi- tworzenie wspólnych projektów napawało mnie ogromną radością, niezależnie czy był to kameralny koncert w przydomowym garażu czy występ chóru szkolnego w filharmonii.

Spotykając na swojej drodze niesamowitych ludzi, trafiłam pewnego dnia do bardzo niezwykłego miejsca jakim jest Młodzieżowa Akademia Musicalowa. Nie wiedziałam jeszcze jak wiele wspaniałości na mnie oczekuje.

5 lat temu rozpoczęłam naukę w MAMie i wtedy zrozumiałam co chciałabym robić w życiu, więc rozpoczęłam swoją drogę. Praca z ludźmi pełnymi pasji, obcowanie z muzyką, słowem i ruchem, poznawanie własnego instrumentu jakim jest głos i ciało oraz ciągła nauka połączona ze wsparciem ukształtowały osobę, którą jestem dziś.

Doskonale zdaję sobie sprawę z trudów pracy artysty musicalowego. Udało mi się zrozumieć ile siły fizycznej i psychicznej potrzeba, żeby udźwignąć ten bagaż niespodzianek. Ale jedno jest pewne- warto.

Warto, dla każdego uśmiechu i łez wzruszenia na widowni; dla wspaniałych relacji ze zdolnymi artystami; dla niesamowitego doświadczenia i spełnienia marzeń oraz ogromnego szczęścia, które nigdy mnie nie opuszcza, gdy jestem na scenie.

Świat musicalu nigdy nie był tak piękny, jaki jest teraz po tylu latach poszukiwań. Posiadłam bardzo dużą dawkę wiedzy, ale chcę dowiedzieć się jeszcze więcej. Ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Śpiewać, tańczyć i grać, aby rozwijać i odkrywać siebie, a później przekazywać wiedzę innym- odwdzięczyć się za dobro, które otrzymałam.

W pewnym momencie nadchodzi czas, żeby odejść od własnej strefy komfortu i zacząć szukać inspiracji oraz nowej nauki w nieznanych miejscach. Podjęłam bardzo spontaniczną decyzję o wzięciu udziału w przesłuchaniach w Millenium Performing Arts College w Londynie. Już od roku ta myśl krążyła w mojej głowie, ale zawsze brakowało odwagi. Miejsce, gdzie musical tętni życiem stało przede mną otworem, a mnóstwo marzeń kłębiło się w głowie.

I udało się! Po tym gigantycznym stresie, zostałam zaakceptowana na drodze przesłuchań i dostałam możliwość trzyletniego studiowania na tej uczelni, której kolejny rocznik rozpoczyna pracę już we wrześniu tego roku. Wspaniały warsztat taneczny, aktorski i wokalny. Niestety, z powodu iż jest to uczelnia za granicą, gdzie przeliczenie waluty bardzo mija się z polskimi realiami, nie jestem sama w stanie zapłacić za jeden roku nauki (9000 £) oraz pobyt w Londynie.

Wiem, że dużo rzeczy zdaje się nam niemożliwymi. Mimo to cały czas wierzę i szukam dobrych ludzi, którzy chcieliby mnie wesprzeć w moim marzeniu. Jestem ogromnie wdzięczna za każdą pomoc i wysyłam ogrom pozytywnych myśli, z nadzieją, że uda mi się kiedyś odwdzięczyć za tę dobroć!

Każda złotówka to wielkie wsparcie!

Dorzucisz się?:)