Zbieramy datki dla Dorotki, dziewczynki z dziecięcym porażeniem mózgowym, na kontynuację rehabilitacji dla lepszego rozwoju.

Mam 59 lat, od 4 lat wychowuje 3 swoich wnucząt jako rodzina zastępcza. Najmłodsze z dzieci, Dorotka, ma 4 lata, urodziła się zdrowa, ale niestety jako 6 tyg. niemowlę zachorowała na sepsę, co spowodowało poważne wylewy krwi do mózgu. Była wtedy jeszcze w ośrodku preadopcyjnym w Otwocku. Bliska śmierci, pod respiratorem wygrała jednak walkę o życie. Kiedy wreszcie po długiej batalii sądowej udało się ją w końcu odzyskać miała 1,4 roku, zdiagnozowane zostało porażenie dziecięce z porażeniem prawej strony ciała, Zespół Westa i padaczka lekooporna.

Dziś trudno w niej rozpoznać tamto dziecko - nie chodzące, praktycznie nie wydające żadnych dźwięków i biernie obserwujące świat.

Dorotka chodzi, nawet próbuje biegać i podskakiwać choć na obu nogach ma ortezy, na prawej dłoni również. Jest pełna wigoru i psoci za dwóch. Śmieje się i mówi. Naśladuje wszystko i wszystkich, ale także komunikuje się z nami i wyraża swoje emocje.

Bardzo dużo uczy się w przedszkolu specjalnym, do którego chodzi. Jest Naszą wielką radością. Ale aby mogła dalej tak ładnie się rozwijać musi być nadal rehabilitowana. W tej chwili miesięczny koszt rehabilitacji to około 1000 zł, czyli wszystko co otrzymuję na jej utrzymanie.

Zbieramy 1% podatku i korki, ale to jest wciąż mało. Nie poddaje się i walczę o przyszłość dla Dorotki, która zasługuje na to po trzykroć.

Wszyscy chcemy wspomóc rozwój Dorotki, żeby żyło jej się coraz lepiej.

Będziemy ogromnie wdzięczni za przekazanie każdej złotówki. Portal nie pobiera żadnych opłat ani prowizji, dlatego całość kwot przelanych trafi na rehabilitację.

Z góry pięknie dziękujemy :)