id: dava72

Pomóż uratować zdrowie Tymka! Krew pępowinowa jego nienarodzonej siostry zwiększy szansę!

Pomóż uratować zdrowie Tymka! Krew pępowinowa jego nienarodzonej siostry zwiększy szansę!

Organizator przesłał dokumenty potwierdzające wiarygodność opisu zrzutki
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 151 726 zrzutek i zebrali 1 196 651 888 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Ma na imię Tymuś i w kwietniu skończy zaledwie trzy latka. Kilka dni temu jego rodzice uslyszeli okrutną diagnozę: ostra białaczka limfoblastyczna.

Aktualnie dzieją się rzeczy, których Tymuś nie rozumie. Kilka dni temu bardzo aktywny, czarujący, niezwykle pogodny chłopiec, dziś nie wie dlaczego boli, dlaczego jest zamknięty na szpitalnym oddziale z dala od domu i w końcu dlaczego nie ma przy nim ukochanej mamy Sylwii, skoro zawsze była tuż obok.

Sylwia bardzo mocno przeżywa tę rozłąkę. Mi jako mamie trudno wyobrazić sobie jej bezradność i nakaz odseparowania od synka. Sylwia jest w 6 miesiącu ciąży a jej stan jest przeciwwskazaniem do obecności przy Tymku w trakcie chemioterapii. Kiedy włączane jest leczenie chemią, szkodliwe dla kobiet w ciąży, czuwa tata Piotr. W okresie po chemioterapii przy Tymku pojawia się mama. Oboje rodzice, którzy jeszcze kilka dni temu wiedli szczęśliwe i uporządkowane życie, muszą zaniechać obowiązków w pracy, podporządkowując swoje życie, opiece nad synkiem. Na razie to się udaje, choć nie bez maksymalnego wycieńczenia rodziców. Sytuacja skomplikuje się zupełnie, kiedy w lipcu na świecie pojawi się mała Różyczka. Wtedy jedno z rodziców będzie musiało czuwać przy Tymusiu w szpitalu, drugie sprawować opiekę nad nowo narodzoną córką i zdobywać środki na życie codzienne i leczenie. Sytuacja patowa,wręcz niewyobrażalna, bo nikt nie ma takiej mocy, aby być w dwóch miejscach na raz... Ja wierzę całym sercem, że znajdą się ludzie dobrej woli i ogromnej empatii, którzy wspomogą tę niesamowitą i waleczną rodzinę. Pomóżmy, bo bardzo mocno na to zasługują! Sylwia zawsze pomagała, myślała o innych. Mówią, że dobro wraca. Ja bardzo mocno w to wierzę! Chcę, aby uwierzyła również Sylwia z Piotrkiem, aby tego dobra od Państwa namacalnie doświadczyli.

Głównym celem zbiórki jest uzbieranie środków na pobranie i przechowanie krwi pępowinowej siostry Tymka, maleńkiej Różyczki w Polskim Banku Komorek Macierzystych. Przechowywanie krwi przez lata w Banku to kwota rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych, co w ich obecnej sytuacji jest sumą nie do przeskoczenia. Być może właśnie ta krew, ten sposób leczenia staną się szansą na wyzdrowienie Tymcia i będą alternatywą i zabezpieczeniem na kolejne lata.

Cała kwota zbiórki po jej zakończeniu trafi na bezposrednie, imienne konto Tymusia, stworzone na potrzeby leczenia, do dyspozycji jego rodziców.

Każdy kochający rodzic zrobiłby dosłownie wszystko dla własnego dziecka, oddałby własne życie, byle było zdrowe i szczęśliwe. Bo zdrowie to największa wartość a taka sytuacja uświadamia, jak prawdziwe i mądre są to słowa. A życie? Przewrotne...Dziś pomożesz Ty, jutro dobro wróci do Ciebie ze zdwojoną siłą! Rodzice Tymusia to ogromnie waleczni herosi, którzy dzielnie stawią czoła problemowi. Stworzyć tę zrzutkę, to nie była dla nich łatwa decyzja... To nie typ ludzi, którym łatwo przychodzi prośba o wsparcie finansowe, choć sami właśnie w ten sposób wielokrotnie pomagali. My, przyjaciele, przekonaliśmy ich do tej inicjatywy, wierząc, że otworzą Państwo serca i zechcą wspomóc zbiórkę choćby najmniejszym datkiem. Bo każda złotówka ma znaczenie i jest na wagę złota! Każda złotówka to szansa, bezgraniczna pomoc i niewyobrażalne wsparcie dla Tymusia. Niech ta zbiórka, kończąca się w kwietniu, będzie pięknym prezentem urodzinowym dla Tymusia. 16 kwietnia Tymek przyjmie ostatnią dawkę chemii z pierwszego etapu terapii, po której ponowna punkcja oraz szczegółowe badania dadzą obraz rokowań oraz plan dalszego leczenia. A to w przypadku ostrej białaczki limfoblastycznej zaplanowane jest na aż 104 tygodnie...16 kwietnia to też dzień trzecich urodzin Tymusia. Podarujmy mu wspólnie prezent, który może okazać się jego ratunkiem, krew pępowinową siostry. Przechowywanie jej będzie zabezpieczeniem dla rodzeństwa i alternatywą leczenia na długie lata. Niech nasz wspólny gest będzie dla niego szansą a dla Sylwii i Piotrka nadzieją na lepsze jutro, które dziś dla nich nierealne, kiedyś z pewnością nastąpi. Dajmy temu dobru początek...

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 2229

preloader

Komentarze 330

preloader