Mogły zostać na pewną śmierć, pomogliśmy, ale potrzebujemy wsparcia...
Mogły zostać na pewną śmierć, pomogliśmy, ale potrzebujemy wsparcia...
Nasi użytkownicy założyli 1 226 115 zrzutek i zebrali 1 348 006 654 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Brakuje domów tymczasowych, brakuje rąk do pomocy a przede wszystkim brakuje pieniędzy...
Jeden z wieeeelu rachunków i jedne z wielu uratowanych maluchów przed jesienią...
Trafiało do nas mnóstwo zgłoszeń o zabezpieczenie stada, które bytowało w okolicy budowy ale i również na parkingu, chowając się pod auta i wchodząc w nadkola czy osłony silników. Udało nam się wygospodarować dla nich domy tymczasowe co nie było łatwe i zadbać o to, żeby były bezpieczne.
Ale żeby zapewnić im możliwość bezpieczeństwa, potrzebujemy pomocy. Musimy opłacić faktury za ich profilaktykę oraz leczenie.
Nimbus- bo tak nazywał się jeden z kociaków został złapany z ogromną ropiejącą dziurą na nodze i natychmiast wdrożyliśmy leczenie.
Dramatek miał wysoką gorączkę, był apatyczny i odwodniony- kolejne wdrożone leczenie.
Melanit, jeden z dorosłych kotów z tego stada wymagał rozszerzonych badań, miał świerzbowca i był w złym stanie ogólnym. Podrapany, Niewykastrowany. Najprawdopodobniej to on był współodpowiedzialny za taką liczebność stada w tamtym miejscu.
Nie jest kotem dzikim, wręcz lgnie do ludzi. Stan w jakim znajdował się kocurek, nie dawał mu zbyt wiele szans na przeżycie kolejnej zimy. Również zasilił nasze szeregi.
Kolejne dwa kociaki Gustaw i Łobuz również przeszły podstawowe badania. Każde z nich jest już zaszczepione i odrobaczone.
Pomóżcie nam opłacić nam leczenie oraz profilaktykę 5 kociaków ze stada...
Błagamy 💔 💔 💔 bez Was nie damy rady! 💔
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!