Drogon potrzebuje opłacić operację, bez niej nie mogl funkcjonować
Drogon potrzebuje opłacić operację, bez niej nie mogl funkcjonować
Nasi użytkownicy założyli 1 233 622 zrzutki i zebrali 1 371 014 840 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Drogonek razem z resztą rodzeństwa został znaleziony w dniu 16 czerwca na parkingu. Kociak miał wtedy raptem 9 tygodni. Ogromne złogi mas kałowych w jelitach uniemożliwiały mu wypróżnianie.
Przez 3 miesiące walczyliśmy o jego życie ….codzienne wizyty u weterynarzy i ogromne koszty…lewatywy, kroplówki, leki. Drogonek był bardzo dzielny i wszystkie konieczne zabiegi znosił bardzo grzecznie.
Po trzech miesiącach sytuacja się w miarę ustabilizowała…mały zaczął się samodzielnie wypróżniać. Oczywiście nie robi tego jak normalny zdrowy kot...stęka, piszczy, przyjmuje dziwne pozy, robi kupkę „na raty” i w dodatku nie kontroluje tego w pełni….nie wie kiedy już skończył i kiedy może wyjść z kuwetki, gubi kupkę po domu i często chodzi z kupą przy pupce.
Cieszyliśmy się z tego że przynajmniej samodzielnie zaczął się wypróżniać…jednak nie jest w pełni zdrowia i dalej cierpi.
Razem z Drogonem odwiedziliśmy 9 weterynarzy…nikt nie wiedział co mu dolega i czym spowodowane są jego problemy.
Nie mogliśmy się jednak poddać…to młody kot …ma przed sobą całe życie… Wyobraźcie sobie jego ból i ciągłą walkę o wypróżnienie…przecież tak nie można żyć przez kolejne naście lat. Postanowiliśmy umówić się na konsultację z kolejnym weterynarzem i udaliśmy się do Trójmiejskiej Kliniki Weterynaryjnej na wizytę do Dr. Panka. Pan doktor jako jedyny odkrył co się dzieje z Drogonkiem. Kocurek ma zbliznowacenie skóry na całym odbycie.
Prawdopodobnie jest to skutek jakiegoś starego urazu, mógł też poparzyć sobie dupkę np. siadając na rozgrzanym silniku…to kociak z parkingu więc jest to bardzo prawdopodobne. Na skórze utworzyła się jedna wielka blizna która jest sztywna i nierozciągliwa. Przez to Drogonek nie może się normalnie załatwiać. Drogon od razu przeszedł zabieg podczas którego dokonano nacięcia skóry w kilku miejscach. W tych miejscach miała utworzyć się nowa sprężysta tkanka. Doktor jednak od razu uprzedził, że może dojść do zbliznowacenia również tej nowej tkanki.
Po zabiegu Drogon stał się dosłownie nowym kotem. Zaczął pięknie i bez bólu załatwiać swoje potrzeby do kuwetki raz dziennie…jak zdrowy kot. Nie mogliśmy w to uwierzyć. Prawdę mówiąc spodziewaliśmy się że przyczyna jego problemów będzie dużo bardziej poważna i ewentualne zabiegi będą bardziej inwazyjne niż zwykłe nacięcie skóry. Radość była ogromna zarówno nasza jak i Drogona.
Niestety około tydzień po zabiegu wszystko zaczęło powoli wracać do stanu przed zabiegiem…po 2 tygodniach Drogon całkowicie wrócił do punktu wyjścia. Doktor uprzedzał nas, że tak może się stać. Konieczny jest kolejny zabieg nacięcia skóry, który zostanie wykonany inną techniką…jeśli to również nie pomoże pozostanie nam ostatnie wyjście jakim jest przeszczep skóry.
Nasze konto jest puste, zabiegi i leczenie są kosztowne, dojazdy do Gdańska również kosztują. Tylko Wy możecie pomóc Drogonkowi wyzdrowieć. My staramy się jak tylko możemy, jednak nie mamy już więcej pieniążków na ponowne zabiegi. Prosimy w imieniu Drogonka o pomoc.
Dajmy mu szansę na normalne życie!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!