Zwracam się do Was z ogromną prośbą o pomoc dla mnie i mojego 6-letniego synka , który w wyniku trudnych okoliczności znalazł się w sytuacji, która wymaga wsparcia.

Moja żona zdradziła mnie i zostawiła dla innego mężczyzny.

Wywalczyłem równy podział opieki i wychowania dziecka. Niestety, poza emocjonalnym bólem, muszę zmagać się również z realnymi trudnościami finansowymi na które nie jestem gotowy. Mieszkam w mieszkaniu, które jest jedynym zabezpieczeniem – miejscem, które ma zapewnić mojemu dziecku poczucie bezpieczeństwa i stabilności, a także mnie, bym mógł pełnić rolę ojca.

Mieszkanie to jest obciążone kredytem, który muszę spłacać, oraz długiem wobec byłej żony, co w połączeniu z moimi codziennymi obowiązkami i troską o dziecko, staje się bardzo trudne do utrzymania. Dlatego zwracam się z ogromną prośbą o pomoc. Każda kwota, którą uda się zebrać, pozwoli mi opłacić kredyt i inne zobowiązania, a przede wszystkim utrzymać to mieszkanie – przestrzeń, która jest dla nas fundamentem codziennego życia.

To mieszkanie nie jest tylko miejscem, gdzie mieszkamy. To nasz azyl, miejsce, które daje nadzieję na przyszłość i zapewnia stabilność emocjonalną mojemu dziecku. Wasze wsparcie pomoże mi zadbać o wychowywanie w spokojnym, bezpiecznym środowisku, a ja, mimo trudnych chwil, mógłbym dalej walczyć o lepsze życie dla nas obojga.

Dziękuję z całego serca za każdą pomoc – zarówno finansową, jak i słowa otuchy.

Całym SERCEM poświęcony dla swojego synka - TATA.