Kabanos walczy z chłoniakiem - zostań jego patronem ❤️

Cześć! Jestem Masza. Pomagam mojemu kotu Kabanosowi zwalczyć ohydnego chłoniaka, który go zaatakował.

Kabanos jest 9,5-letnim kotem z warszawskiego Grochowa. Zawsze był dyrektorem domu, smakoszem oliwek i lodów. Jest to kot o posępnej twarzy i anielim sercu. Od lat prowadził na facebooku bloga "Pamiętnik warszawskiego kota". 

Niestety w grudniu Kabanos zaczął czuć się gorzej i szukać odosobnienia w szafie. Stracił prawie 40% swojej wagi. Myśleliśmy, że to zęby - rzeczywiście były w nienajlepszym stanie. Zrobiliśmy operację, ale badania krwi były zatrważające.

Okazało się, że jelito Kabanosa zostało zaatakowane przez olbrzymi i agresywny chłoniak. Po badaniach i konsultacji lekarzy zdecydowaliśmy się na walkę. Nie chcemy oddać przyjaciela, który jest w dość młodym wieku, w łapy kociej śmierci. 

8 stycznia Kabanosowi wycięto chłoniak i kawałek jelita w klinice Elwet - dziękujemy wszystkim, którzy wsparli nas na tym etapie!

Сhłoniak był większy niż ludzka pięść, niestety bardzo zaawansowany. Kabanos codziennie od 4 stycznia dostaje kroplówki, które pomagają mu nawadniać organizm i przyswajać potrzebne leki. 

​

13 stycznia dostaliśmy wyniki histopatologii - chłoniak został potwierdzony. 15 stycznia na wizycie u onkologa Kabanos dostał L-Aspararaginase. Po tym leku po raz pierwszy od wielu dni samodzielnie się napił, odwiedził kuwetę i zjadł porcję karmy z lekami. 

17 stycznia mamy rozpocząć chemię - cieszymy się, że to już, bo dłużej Kabanos mógłby nie wytrzymać. W przypadku chłoniaka Kabanosa potrzebne będą 12 dawek. Każda z nich kosztuje 600 zł, czyli cały kurs wyniesie 7 200 zł. 

Gdybyście chcieli wesprzeć Kabanosa w tej walce, możecie dorzucić się do jego wirtualnej skarbonki. Absolutnie każda pomoc nam się bardzo przyda ❤️

​