Dżesika trafiła pod opiekę naszego wolontariatu w pierwszych miesiącach wojny. Po miareczkowaniu i kwarantannie zamieszkała w hoteliku pod Warszawą, ponieważ nie znalazł się dla niej dt. Mimo wielu ogłoszeń na portalach, nadal nikt nie zainteresował się staruszką w typie labka.

Niedawno Dżesika miała coś na kształt epizodu padaczkowego, bardzo źle znosiła sierpniowe upały. Kilka dni temu pojawiło się u niej krwawienie z jednej dziurki z nosa. Nie było ono intensywne, ale pojawiło się kilkukrotnie w przeciągu kilku dni i ciągle z tej samej dziurki.

Ponieważ Dżesika jest już staruszką, zapewne starszą niż przypuszczaliśmy początkowo, konieczne były badania kardiologiczne i inne, które pozwolą zdiagnozować jej problemy zdrowotne.

Przy okazji wizyty w klinice Legwet innych hotelowych podopiecznych, udało się również załatwić miejsce dla Dżesiki i zabrać ją na badania, a to wszystko dzięki Fundacji Tusia.

Mogłyśmy ją tam umieścić bez konieczności opłacania badań od razu lub przy odbiorze suni, ponieważ nie mamy żadnej współpracy z tą kliniką.

Co za tym idzie, musimy w trybie pilnym uregulować fakturę, którą otrzymamy za pobyt i badania Dżesiki, tak by tymi zobowiązaniami nie została obarczona fundacja, która za nas poręczyła. Dlatego też zakładam zbiórkę za pobyt Dżesiki na moim wolontariackim koncie, przez które rozliczam m.in. bazarki, by móc jak najszybciej opłacić jej badania i pobyt w klinice.

W piątek 25.08. trafiła do kliniki, w poniedziałek 28.08. miała endoskopię która ujawniła śluzowatą i krwawiącą zmianę rozrostową. Czekamy na wyniki HP by podjąć decyzję o dalszym leczeniu.

Koszt jej badań i pobytu w klinice to 2850zł, do tego dochodzi 190zł za morfologię i biochemię robione kilka dni wcześniej.

Bardzo prosimy o wsparcie, termin płatności FV już za chwilę!