CHCĘ ŻYĆ - Walka z Rakiem
CHCĘ ŻYĆ - Walka z Rakiem
Nasi użytkownicy założyli 1 259 330 zrzutek i zebrali 1 443 067 561 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć! Nazywam się Bibianna Śmigielska, 23 lutego skończyłam 22 lata a 24 lutego miałam pierwszą operację wyłuszczenia torbieli jajnika lewego podczas której pobrano do badań chistopatologicznych wycinki z lewego jajnika, zatoki Douglasa oraz sieci którą mam w jamie brzusznej. Właśnie tą sieć przez prawie dwa lata lekarze błędnie diagnozowali jako Endometrioze. Przez rok byłam wprowadzona w sztuczną menopauzę okazało się, że wcale nie było to potrzebne ponieważ nigdy tak na prawdę nie miałam Endometriozy. Przez ten czas żaden z tych lekarzy u których byłam (a było ich kilku) nie wziął mnie na poważnie. Każdy z nich twierdził, że to ma boleć, że to normalne. Nie jestem w stanie zliczyć ile leków przeciwbólowych brałam dziennie a w pewnym momencie już zastrzyków przeciwbólowych. Przepisywano mi tylko coraz mocniejsze i mocniejsze. W styczniu trafiłam do Pani Doktor która teraz ratuje mi życie. Natychmiast skierowała mnie do szpitala i miałam operację o której wspomniałam wyżej.
13 marca pojechałam na omówienie wyników histopatologicznych. Nawet przez myśl by mi nie przeszło, że usłyszę taką diagnozę. Nowotwór złośliwy z przerzutami. To co poczułam w tamtej chwili jest nie do opisania. Cały świat nagle stanął w miejscu. Wszystkie plany, praca, nauka, kursy itd. musiały zejść na dalszy plan. Teraz rozpoczęłam najtrudniejszą i najważniejszą walkę - walkę o życie. 11 kwietnia czeka mnie kolejna operacja tym razem usunięcia lewego jajnika. Nie wiem ile jeszcze operacji przede mną, ile chemii. Wszystko wchodzi w trakcie, co wizytę są nowe opcje i możliwości bo lekarze starają się ze względu na mój wiek i to, że jeszcze nie mam dzieci dać mi szansę aby je kiedykolwiek mieć. Lecz kwestia potomstwa zostaje pod wielkim znakiem zapytania, nie wiadomo czy się uda. Priorytetem jest aby ratować moje życie.
Niestety nie jestem w stanie chodzić do pracy, z ubezpieczenia nic nie dostanę. Dopiero po fakcie dowiedziałam się, że "poważne zachorowania" w umowie nie obejmują mojego przypadku. Leczę się w Bydgoszczy oraz Warszawie. Niestety to wszystko kosztuje. Dojazdy itp a te koszta przerastają moje możliwości. W sumie to nasze możliwości bo jest zawsze przy mnie mój narzeczony. Mieszkamy razem. Gdy nie jest ze mną na kolejnych badaniach, podczas pobytów w szpitalu, w domu w okresie rekonwalescencji po operacji to owszem pracuję ale przez moją chorobę jego godziny w pracy są mniejsze a nasze oszczędności się kończą. Dlatego proszę o pomoc. Będę ogromnie wdzięczna za każdą złotówkę i każde udostępnienie.🩷

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Mam nadzieję Bianka że dasz sobie ze wszystkim radę i będzie dobrze ❤️ jesteś silną kobietą