id: 6tuujv

Dla Adriana na rehabilitacje i potrzeby medyczne po uprowadzeniu i próbie zabójstwa

Dla Adriana na rehabilitacje i potrzeby medyczne po uprowadzeniu i próbie zabójstwa

Organizator przesłał dokumenty potwierdzające wiarygodność opisu zrzutki
Zrzutka została wyłączona przez organizatora
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 156 968 zrzutek i zebrali 1 201 372 037 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności5

  • Cześć. U Adriana coraz lepiej. W dalszym ciągu przebywa w szpitalu rehabilitacyjnym gdzie każdego dnia dzielnie walczy o powrót do sprawności. Nie poddaje się . Z osoby leżącej jest na chwilę obecną osobą, która prawie wszystko przy sobie zrobi. Z osoby leżącej stał się chłopakiem chodzącym o jednej kuli . Jest to ogromny postęp z którego jesteśmy bardzo dumni . Daję radę i brnie do przodu ku lepszemu. Z tygodnia na tydzień idzie mu coraz lepiej . Tak jak noga wraca do częściowej sprawności tak ręka wciąż nie chce podjąć się pracy . Ale wierzymy , że ręka też wróci do sprawności tylko potrzebuje więcej czasu niż noga . Trzymajcie kciuki aby się udało i rękę przywrócić chociaż w części do sprawności ✊

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Opis zrzutki

Dzień dobry , mam na imię Ewa, jestem siostrą Adriana . Adrian jest kierowcą Taxi. Podczas swojego ostatniego kursu o 3 nad ranem dnia 4 listopada został brutalnie (niemal śmiertelnie ) zaatakowany przez klienta siedzącego na tylnym siedzeniu pasażera. Poraził go paralizatorem w szyję a potem zaczął bić po głowie pałką teleskopową. Pobitego Adriana przeniósł na tylne siedzenia po czym on sam wsiadł za kierownicę i zawiózł go na brzeg cieku wodnego,kontynuując udrękę Adriana,na koniec nakazał wejść do bagażnika własnego auta,gdzie próbował poderżnąć mu gardło,na końcu porzucają go wraz z samochodem. Tej nocy najgorszą była niewiadoma,co się z nim działo,kiedy szukaliśmy go włącznie z policją. 5 listopada ok 4 rano otrzymaliśmy telefon z policji z wiadomością,że Adrian żyje i trafił do szpitala. Adrian trafił do szpitala w stanie hipotermii,w stanie ciężkim,bezpośrednio zagrażającym życiu,jako ofiara usiłowania zabójstwa. Po pierwszych badaniach stwierdzono:uraz nerwów i rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym kręgosłupa,otwartą ranę szyi,zwichnięcie ze złamaniem wieloodłamowym lewego ramienia,niedowład połowiczy prawostronny,czyli prościej-paraliżprawej strony ciała,a także liczne zadrapania,sińce na całym ciele. Neurochirurdzy wkrótce postawili diagnozę-Adrian będzie leżący. Jednak Adrian pokazał co innego. Adrian,nigdy nie poddający się zawsze walczący o swoje,wierzący w swoje możliwości,pokazuje nam,że dalej nie stracił swojej iskry,dalej walczy ponad wszystko, a sami lekarze dziwią się jak bardzo Adrian prze do przodu. Walczy nie tylko dla siebie ale walczy także dla swojego prawie 4 letniego synka-Stasia. Aktualnie Adrian siedzi sam na wózku,nie trzeba go już przypinać tak jak wcześniej to robiono. Jego prawa noga zaczęła pracować,a nasz brat stawia dzięki temu pierwsze kroki przy pomocy balkoniku i pod opieką rehabilitantów.Jego lewy bark zrósł się,więc teraz choć z dalszymi trudnościami,Adrian może sam jeść i pić. Kolejną dobrą wiadomością jest prawa ręka,którą może delikatnie poruszać,ponadto zaczął zginać palce u prawej dłoni. Niestety łokieć nie współdziała z tymi częściami ręki,zatem nie może poruszać nią całościowo. Podczas pobytu w szpitalu Adrian został nosicielem bakterii,która jest oporna na antybiotykoterapię-Klebsiella pneumoniae cpe,która umiejscowiła się w pęcherzu moczowym. Bardzo chcielibyśmy móc zapewnić wszystko co najlepsze Adrianowi,niestety nasz własny budżet staje się coraz bardziej nadwyrężony,zatem liczymy na pomoc innych ludzi,którzy swoim dobrym sercem i symboliczną kwotą pomogą Adrianowi stanąć na nogi oraz ponownie zacząć funkcjonować jako pełnosprawny człowiek. Adrian do marca przebywać będzie w szpitalu rehabilitacyjnym gdzie należało mu się z NFZ 16 tygodni rehabilitacji,ten czas po mału się kończy a następnie zostanie wypisany do domu. Natomiast w dalszym ciągu potrzebna będzie rehabilitacja. Potrzebny będzie wózek oraz balkonik,który pomoże Adrianowi przemieszczać się po opuszczeniu szpitala,co jest kolejnym kosztem obciążającym nasz coraz skromniejszy budżet. Każdego dnia Adrian udowadnia nam,że wiara w swoje możliwości,miłość do bliskich ,jest siłą napędzającą do życia. Taka postawa,pełna podziwu ,jest godna do naśladowania.Jest naszym dzielnym wojownikiem. Za każdą wpłatę,udostępnienie zbiórki będziemy wdzięczni całym sercem.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 1601

preloader

Komentarze 15

 
2500 znaków