id: 8yh8k6

Dla Sławka na rehabilitacje i leczenie po ciężkim udarze mózgu

Dla Sławka na rehabilitacje i leczenie po ciężkim udarze mózgu

Organizator przesłał dokumenty potwierdzające wiarygodność opisu zrzutki
Zrzutka została wyłączona przez organizatora
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.
Aktywne skarbonki na zrzutce: 2
Dodaj skarbonkę do zrzutki

Nasi użytkownicy założyli 1 146 118 zrzutek i zebrali 1 193 754 007 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności12

  • Serdecznie prosimy o przekazanie dla Sławka 1% podatku za 2021rok.
    Gotowy i spersonalizowany program do rozliczenia z urzędem skarbowym znajduje się TUTAJ

    image

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Opis zrzutki

Udar odebrał nam wszystko, prócz siebie, nadziei i siły do walki ze skutkami choroby


Drodzy Zrzutkowicze!


Zwracam sie do Was z ogromną prośbą o wsparcie dla mojego ukochanego męża Sławomira. Dotychczas nie przyszło mi do głowy, by zwracać się do kogokolwiek o pomoc, bo raz lepiej raz gorzej, ale jakoś sobie radziliśmy. Najzwyczajniej było mi głupio...

Niestety przyszedł taki czas, że chyba nie mam innego wyjścia niż prosić ludzi dobrego serca o pomoc...


Wszystkie nasze oszczędności już niestety się wyczerpały...


Kochani, w dniu 16.08.2018 roku mój mąż Sławomir (41 lat) doznał rozległego udaru mózgu, najpierw niedokrwiennego a kilka godzin później krwotocznego, potocznie mówiąc wylewu. Niestety los tak postanowił, iż pomoc nadeszła zbyt późno, by podać jakiekolwiek leki trombolityczne, które cofnęłyby skutki niedotlenienia mózgu. Neurologowie byli bezsilni, jedynie co wtedy słyszeliśmy to to, że trzeba czekać i mamy przygotować się na najgorsze. Tamtych 7 dni było dla naszej rodziny najgorszym w życiu koszmarem. W końcu mąż otworzył oczy i pojawiło się światełko w tunelu. Sławek spędził w szpitalu, najpierw na oddziale neurologii a potem na oddziale rehabilitacji neurologicznej ponad 3 miesiące. Robił drobne postępy, zaczął rozumieć co nieco i chodzić samodzielnie. Po powrocie do domku rozpoczęłliśmy żmudną, długotrwałą i bardzo kosztowną rehabilitację. Nadal jednak jest osoba niezdolna do samodzielnej egzystencji.


Nasze życie w jednej chwili obróciło się o 180 stopni.


Mąż ma uszkodzona całą lewą półkulę mózgu, uszkodzeniu uległ cały ośrodek mowy, co skutkuje obszerną afazją mieszaną i niedowładem połowiczym prawej strony ciała. W styczniu 2019 zdiagnozowano padaczkę poudarową, jak mówią lekarze jest to skutek rozległego wylewu krwi do mózgu. Na dzień dzisiejszy udało nam się, dzięki rehabilitacjom i ogromnej sile woli Sławka, by wstał z łóżka i samodzielnie zaczął chodzić. To dość sporo. Nadal jednak nie wszystko rozumie, pojedyncze słowa, zdania czy wyrazy. Nie potrafi też pisać ani czytać. Niewiele też mówi, chciałby więcej, lecz niestety. Bardzo ciężko nam się jest komunikować.  To bardzo stresujące przeżycie, gdyż mąż nie potrafi mi przekazać co go boli, co by chciał, ogółem to największy koszmar dnia codziennego. W tym wszystkim pomogłyby zajęcia z neurologopedą niestety odbywają się one jedynie prywatnie.  Są to koszta ponad nasze możliwości finansowe. Godzina z neurologopedą to koszt 100zł. Sławek tygodniowo potrzebuje ich minimum 4 godziny. Korzystamy z rehabilitacji fizjoterapeutów głównie na NFZ to ilość i częstotliwość zabiegów fizjoterapeutycznych jest niewystarczająca i potrzebna jest też rehabilitacja prywatna, by mąż utrzymał stan który już wypracował a być może powrócił do sprawności.


Kilka słów o Sławku


Mąż był żołnierzem Marynarki Wojennej.  Służył najpierw w JW w Siemirowicach a następnie w Darłowie. Mundur MW był jego ogromną pasją, wiązał z nim swoje marzenia i plany, które udar mu odebrał bezpowrotnie. Orzeczeniem CWKL w Warszawie został uznany za całkowicie niezdolnego do służby...


Sławek jest też zagorzałym miłośnikiem rasy Jack Russell Terrier. Prowadził wraz ze mną amatorską domową hodowlę psiaków tej rasy zrzeszoną w ZKwP. Kochał jeździć na wystawy, robić psiakom zdjęcia. Doczekaliśmy się tylko jednego miotu, a mieliśmy plany na więcej. To było nasze ukochane wspólne hobby i niesamowita pasja. Niestety plany hodowlane ze względu na ogrom obowiązków zmuszeni jesteśmy odłożyć...


Mamy pod opieką dwie cudowne sunie, które teraz wspierają Sławka w nauce mowy.

f0c20b1f637ed276.jpeg


A ja? Ja niestety musiałam zrezygnować z pracy zawodowej, by zając się niepełnosprawnym mężem, który nie jest zdolny do samodzielnej egzystencji. Mamy okropnie dużo zobowiązań finansowych w tym spory kredyt niestety nieubezpieczony, bo nikt z nas nie spodziewał się, że w wieku 41 lat może nam przydarzyć się taka tragedia. Teraz kiedy z 2 zródeł dochodu pozostała tylko renta ciężko to wszytko poskładać w logiczną całość. Sławek, zawsze zdrowy, wysportowany i nic nie wskazywało na to, iż nagle dostanie rozległego udaru. Jeden incydent i klops.. Młody, zdrowy człowiek w jednej chwili staje się osobą całkowicie zależną od innych i to w bardzo ciężkiej sytuacji finansowej. Rehabilitacje, lekarstwa kontra zobowiązania to są codzienne nasze wybory....


Marzy nam się turnus rehabilitacyjny w Ośrodku Norman w Koszalinie, gdzie rehabilitowane są osoby głownie po ciężkich udarach. Ten ośrodek jako jeden z niewielu w Polsce dałby Sławkowi szansę na uzyskanie rewelacyjnych postępów w powrocie do sprawności. Koszt jednego turnusu 4 tyg to 12900 ale póki co możemy sobie tylko pomarzyć.

Dlatego zwracam się do Was o pomoc dla Sławka. Każda złotówka to krok męża do sprawności..


Chętnie odpowiem na wszelkie pytania czy wątpliwości, zapraszam do kontaktu poprzez zrzutkę lub mailowo: [email protected]


I tak na koniec.



Zdajemy sobie sprawę, ze nie każdy jest w stanie pomóc nam finansowo. Jednak poprosimy o udostępnienia, wśród znajomych, rodziny, przyjaciół, tak by dotarła ona do jak największego grona odbiorców. Być może dzięki temu Sławek odzyska sprawność, zacznie mówić i znów będzie mógł realizować swoje pasje. Z góry serdecznie dziękujemy za wszelką pomoc.


English below:

Udar odebrał nam wszystko, prócz siebie, nadziei, i siły do walki ze skutkami choroby

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 952

preloader

Komentarze 64

 
2500 znaków