Dlaczego oni? Dlaczego złe rzeczy przytrafiają się dobrym ludziom? To pytanie towarzyszy nam, bliskim Magdy i Mateusza od niedzieli 14 lipca 2024. Tego dnia w drodze na wyczekane wakacje, będąc tylko 80 km do celu komuś spieszyło się bardziej niż im… ktoś zupełnie bezmyślnie pogrążył w niewyobrażalnym smutku tą wspaniałą rodzinę. Ktoś odebrał życie 9-letniej Martynce, ktoś skazał tą rodzinę na utratę tego co najcenniejsze, kogoś kogo kochali ponad wszystko.

Nie ma słów aby opisać to przez co przechodzą Magda i Mateusz, nie ma słów pocieszenia nie ma też pieniędzy które w jakikolwiek sposób mogłyby im wynagrodzić tą stratę i złagodzić ból. Człowiek pozostaje bezsilny w obliczu tak wielkiej tragedii. Martynka, rodzinna "pieszczocha" - ich „Misia” bo tak do niej mówili na zawsze pozostanie w ich sercach. Uśmiechnięta, grzeczna, niezwykle opiekuńcza dziewczynka i wzorowa uczennica. Cieszyła się ze zbliżającej Komunii Świętej - niestety nie było jej dane przeżyć i pójść od września do trzeciej klasy.

Iskierką nadziei jest 2,5 letni Mikołajek który przeżył, choć jego stan był określany jako krytyczny. Helikopterem przewieziony do szpitala, przeszedł już operację. Na szczęście wybudził się z kilkudniowej śpiączki, nie są jeszcze znane dalsze konsekwencje zdrowotne Mikołajka. Mają synka, mają też siebie i swoją miłość i głęboko wierzymy, że uda im się wspólnie przejść przez ten ból.

Magda i  Mateusz to małżeństwo z 10 letnim stażem, małżeństwo z prawdziwej miłości która nie słabnie mimo upływu lat. Bardzo ciężko pracują aby ich dom był szczęśliwy, a dzieci miały beztroskie dzieciństwo. Nigdy nie  narzekają. Są wdzięczni za to co mają. Niezwykle rodzinni i życzliwi ludzie.

Jako ich bliscy chcielibyśmy zabrać na nasze barki choć trochę bólu który na nich spoczywa, niestety jest to niemożliwe.

Magda, Mateusz i Mikołajek żyją, jednak wypadek nie pozostał obojętny dla ich zdrowia. Liczne złamania odcinka lędźwiowego kręgosłupa i miednicy, złamanie panewki stawu biodrowego, złamanie kości łonowej, stłuczenie prawego płuca, zaburzenia stresowe pourazowe to tylko niektóre z obrażeń Magdy i Mateusza. Cała rodzina potrzebuje intensywnych zabiegów fizjoterapeutycznych i wielu godzin terapii psychologicznej i psychiatrycznej.

Zebrane pieniądze pozwolą także na opłacenie bieżących wydatków związanych z utrzymaniem domu do czasu kiedy będą w stanie wrócić do pracy.

Mamy nadzieję, że pieniądze z tej zbiórki pozwolą im na jak najszybszy powrót do zdrowia i opiekę nad 2,5 letnim Mikołajkiem.