Na operację i leczenie Saby
Na operację i leczenie Saby
Nasi użytkownicy założyli 1 277 953 zrzutki i zebrali 1 494 008 602 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Od ponad roku zastanawiałam się nad zostaniem domem tymczasowym dla jakiejś psiny, która nie miała dotychczas szczęścia w kontaktach z ludźmi. I w ten sposób na początku grudnia zeszłego roku trafiła mi się Saba. Czteroletnia, przeraźliwie wychudzona, zarobaczona i przede wszystkim przestraszona na śmierć Saba. Jej stan był ciężki - miała poważną anemię i nawet zastanawiano się nad transfuzją krwi. W tym stanie do mnie trafiła.
Początki były trudne, ponieważ Saba nigdy wcześniej nie mieszkała w ciepłym miejscu z posłaniem, miskami pełnymi jedzenia i wody, a także człowiekiem, który jest gotowy poświęcić jej swój czas i uwagę. Pamiętam jej zaskoczenie, kiedy pierwszy raz położyła się na łóżku - nigdy wcześniej nie leżała na czymś tak miękkim. Przez całe życie mieszkała w ciasnym kojcu razem ze swoim synem, który wyjadał całe jedzenie (i nie była to karma, ale suchy chleb), które dostawali od właściciela alkoholika, który nie miał pieniędzy nawet na swoje potrzeby, a co dopiero na potrzeby swoich czterech (!) psów.
W ciągu trzech miesięcy Saba zmieniła się nie do poznania. Mamy za sobą dziesiątki godzin spędzonych na budowaniu relacji opartej na zaufaniu. Pracowałyśmy z behawiorystką nad zachowaniami, które dla typowego czworonoga są naturalne. Saba nie wiedziała czym jest spacer, regularne posiłki czy zabawa. Teraz rozumie już większość z tych rzeczy, wciąż jednak uczy się funkcjonować w nowych warunkach. Stała się cudowną, kochaną i wesołą psiną.
Niestety u Saby został zdiagnozowany nowotwór gruczołów sutkowych. Niestety jest on złośliwy i bardzo szybko postępuje. Co więcej, zmiany są na tyle rozległe, że potrzeba dwóch, a może nawet trzech zabiegów, żeby pozbyć się całości. Potrzebna jest także sterylizacja, ponieważ to właśnie w macicy tworzą się hormony przyczyniające się do szybkiego wzrostu guzów. Oprócz zabiegów konieczne są również wizyty kontrolne, specjalistyczne leki oraz liczne badania, np. echo serca.
Mimo tych wszystkich przeciwności losu Saba skradła moje serce i stała się moją największą radością. Zdecydowałam się na jej adopcję i nie wyobrażam sobie już, żebym mogła zmienić zdanie. Jestem studentką i koszty związane z leczeniem Saby przerastają moje możliwości finansowe, dlatego też utworzyłam tę zbiórkę i zwracam się do Was o pomoc. Chciałabym móc zapewnić Sabie dobre i szczęśliwe, a przede wszystkim wolne od nowotworu życie.
Żeby wszystko było jasne i przejrzyste zamieszczam koszty, które nas czekają:
- pierwszy zabieg (sterylizacja i wycięcie pierwszej partii zmian) 1500 złotych,
- drugi zabieg (usunięcie reszty zmian) około 1000 złotych,
- koszty pozabiegowe około 200 złotych,
- badania i leki około 300 złotych.
Będziemy z Sabą wdzięczne za wszelkie wsparcie:)!

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Saba to wspaniały piesek. Powodzenia!
Na zdrowie!
Trzymam kciuki i wszystkiego najlepszego dla was obu ❤️