aktualizacja

19.01.2024

Didi jest poddany kastracji. Jesteśmy już na ostatniej prostej by zmienić JEGO życie.

mamy już wykupiony lot dla Didiego na dzień 16.02.2024r Kutaisi - Warszawa 🥰🥰🥰

DLA TEJ METAMORFOZY WARTO DALEJ WALCZYĆ!!!

aktualizacja 06.01.2024

dobre wieści, Didi od 24.01.2024 może lecieć do Polski. Zbieramy na lot, transporter, na dokumenty z Ministerstwa Rolnictwa oraz na ostatni miesiąc za dom tymczasowy i jedzonko.

aktualizacja - Daliśmy pieskowi na imię Didi, koszty jakie już poniosłem wraz z moimi przyjaciółmi to około 4000zl prosimy o pomoc - uzbierało się tylko 740zl (stan 26.12.2023) jesteśmy na ostatniej prostej!!! Prosimy o pomoc i udostępnienia! Didi będzie też do adopcji ma wspaniały charakter. Zobaczcie jaką przeszedł wspaniałą metamorfozę.

nadal jest na kwarantannie w domu tymczasowym w Zugdidi.

przelot zaplanowany jest na przełom stycznia i lutego 2024

Kochani, dnia 14.08 napisala do mnie pewna dziewczyna Monika:

„Dzien dobry Panie Karolu, widzę ze pomaga Pan uratować psa w Gruzji. Znajoma wlasnie tam jest i zrozpaczona podczas wycieczki na zaporę zobaczyla tam samotnego psiaka ( brak innych psow) w oplakanym stanie. Czy jest szansa żeby mu pomoc?” (Piesek był znaleziony kolo Zapory elektrowni w Inguri).

Monika napisała też w wiele innych miejsc - niestety bez odpowiedzi.

Los widocznie tak chciał. Podbudowany tym, że udało się pomóc Gruzkowi (jest już w Polsce, dalej leczymy, odkarmiamy i uczymy wszystkiego) chcę również pomóc temu psiakowi.

zakładam tę zrzutkę ponad miesiąc później. Mam już pewność, że piesek jest odnaleziony i jest zabezpieczony w miejscowości Zugdidi przez Mariam - młodą wspaniałą dziewczynę z którą się skontakrowałem (namiary dostałem od dziewczyny, krora mi pomagała z Gruzkiem). Wolontariusze mają tam swoje „rejony” i Lia, która pomagała mi z Gruzkiem skontaktowała mnie z Mariam.

Moi drodzy, otwórzmy jeszcze raz serca - bez Was będzie ciężko to wszystko doprowadzić do końca.

o wszystkim na bieżąco będę Was informował

27.08 planowana wizyta u weterynarza. Niebawem wiecej informacji

aktualizacja 21.09 / piesek dostaje antybiotyki ma kaszel kenelowy i dalej leczona jest skóra.

będzie zaszczepiony i odkarmiany.

jest w domu tymczasowym u biednych ludzi w Zugdidi (dom tymczasowy załatwiła nam dziewczyna, ktora jest jednocześnie rzecznikiem praw zwierząt w Gruzji)

nie dość, ze pomagamy psu, to rowniez biednym ludziom, ktorzy oddają serce zwierzętom. Mają na tymczasie kilka psow.

kupilem rowniez oczywiscie karmę i wszystko co niezbędne dla słodziaka.

Na bazie wczesniejszego doświadczenia 6500zl to uśredniony realny koszt sprowadzenia psa do Polski i obejmuje on:

• dom tymczasowy na 4 miesiace,
• szczepienia (wścieklizna, wirusowe),
• kilkukrotne odrobaczanie,
• leki (w tym przypadku na choroby skory),
• badania (w tym miareczkowanie),
• czipowanie,
• dokumenty (certyfikat zdrowia),
• karma, suplementy,
• kastracja,
• transporter,
• przelot do Polski,
• paszport,
• oczywiście są też nieoczekiwane wydatki.