Kiedy byłam młodsza zawsze myślałam, że będąc mamą nauczę moje dzieci wszystkiego od nauki po dobre wychowanie. Nigdy nie przypuszczałam, że będzie to dosłownie nauka krok po kroku.

Mój syn Michałek jest jedynakiem, miał być zdrowym dzieckiem tak jak każde inne... Podczas porodu okazało się, że ma wadę stopy nie wykrytą w trakcie licznych badań prenatalnych. Od początku nie rozwijał się tak jak jego rówieśnicy co wzbudzało we mnie podejrzenia.. ostatecznie został zdiagnozowany w wieku 2miesiecy. Po licznych badaniach oraz tygodniach spędzonych w szpitalach ustalono, że syn choruje na zaćmę wrodzoną obuoczną, uszkodzenia OUN, padaczkę, MPDz. Przeszedł szereg skomplikowanych operacji na oczy oraz zabieg na stopę. Zaczął widzieć mając 8miesiecy. W ostatnich badaniach wykryto również wadę genu prawdopodobnie odpowiadającą za całokształt chorób.

Michałek aktualnie ma 5lat jest dzieckiem uśmiechniętym pomimo bólu jaki niosą ze sobą napady oraz codzienna rehabilitacja. Komunikuje się z otoczeniem za pomocą gestów .

Wymaga stałej opieki 24h na dobę oraz stałej rehabilitacji. Efekty naszej ciężkiej pracy zaczynają przynosić efekty dlatego tak ważna jest stała i systematyczna rehabilitacja na wielu poziomach. Zarówno wzrokowa jak i fizyczna, sensoryczna, logopedyczna.

Kiedy okazało się, że syn jest chory w całości poświęciłam się jego rehabilitacji oraz leczeniu. Zrezygnowałam z pracy dla dobra mojego dziecka.

Do tej pory starałam się nie prosić o bezpośrednią pomoc finansową jednak ostatni okres czasu bardzo obciążył mnie pod względem wydatków na sprzęty rehabilitacyjne i wizyty lekarskie w różnych częściach Polski.

Koszta turnusów z roku na rok są coraz większe.

Nie jestem w stanie samodzielnie uzbierać pełnej kwoty dlatego proszę Cię o wpłatę symbolicznej kwoty 10zł.

Zdarzył się cud i mój Aniołek cały czas się rozwija pomimo łamiących serce diagnoz...

Wierzę, że tym razem też wydarzy się cud ❤️

Dziękuję MAMA Michałka ❤️😘