Każdy krok to walka – proszę o pomoc.
Każdy krok to walka – proszę o pomoc.
Nasi użytkownicy założyli 1 234 280 zrzutek i zebrali 1 372 969 150 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
MOJA SYTUACJA
6 sierpnia tego roku moje życie zmieniło się nieodwracalnie. Wykonując pilne zlecenie od mojego pracodawcy, spadłem z wysokości sześciu metrów, cudem łamiąc tylko obie pięty. Diagnozy lekarzy były druzgocące – mówiono o częściowym lub całkowitym inwalidztwie. Pierwsze dni w szpitalu to zamglone wspomnienia pełne strachu, bezradności i rozpaczy. Mój świat legł w gruzach.
Dla mnie, osoby, dla której sprawność fizyczna i sport były nie tylko pasją, ale i źródłem utrzymania, perspektywa leżenia w łóżku czy poruszania się na wózku była końcem znanego mi życia. Załamałem się po raz pierwszy, czując, że wszystko, na co pracowałem, zostało mi odebrane.
Dzięki niesamowitemu wsparciu bliskich, po kilku tygodniach trafiłem do specjalistycznego szpitala. Tam przeprowadzono operację wszczepienia sześciu tytanowych śrub w stopy. Operacja zakończyła się sukcesem, ale przede mną długa i trudna droga do odzyskania sprawności. Uczę się chodzić od nowa i potrzebuję intensywnej rehabilitacji oraz terapii, na które niestety mnie nie stać. Dotychczasowe leczenie i operacja pochłonęły wszystkie moje oszczędności. Od dnia wypadku nie jestem w stanie pracować, co pozbawiło mnie stabilnego dochodu i bezpieczeństwa finansowego.
Mimo trudności i stanów depresyjnych spowodowanych zaistniałą sytuacją, wsparcie bliskich przekonało mnie, że warto walczyć. Chcę odzyskać zdrowie i wrócić do sprawności. Zrozumiałem, jak ważne jest dochodzenie swoich praw w trudnych sytuacjach. Mój wypadek zmusił mnie do podjęcia kroków prawnych, które mają na celu zapewnienie sprawiedliwości i odpowiednich rozwiązań. Chciałbym, aby moje doświadczenie stało się przykładem, jak ważne jest egzekwowanie należnych praw. Niestety, proces ten wymaga środków finansowych na wsparcie prawne, które są dla mnie niezbędne, by móc dalej walczyć o swoje zdrowie i życie.
Wierzę, że moja historia może być przestrogą i zachętą do solidarności. Każdy dzień to nowe wyzwanie, ale z pomocą życzliwych ludzi wierzę, że uda mi się stanąć na nogi – dosłownie i w przenośni.
Proszę o Wasze wsparcie. Każda pomoc – finansowa lub udostępnienie tej wiadomości – ma dla mnie ogromne znaczenie. Potrzebuję środków na:
- Pokrycie podstawowych kosztów życia.
- Niezbędną rehabilitację, leki oraz psychoterapię.
- Pomoc prawną.
Zawsze starałem się radzić sobie sam, ale teraz znalazłem się w sytuacji, w której nie dam rady bez wsparcia innych. Wasza pomoc daje mi siłę do walki o powrót do zdrowia i normalnego życia. Z głębi serca dziękuję za każdą okazaną życzliwość.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!