Florka trafiła do mnie jako "trzymiesięczny samiec". Szybko okazało się, że Florek to Florka i to zaledwie dwumiesięczna króliczka.

Niestety w poprzednim miejscu nie miała prawidłowej opieki weterynaryjnej. Florka ma wrodzoną wadę szczęki - jest ona skrócona, przez co siekacze nie ścierają się prawidłowo. W związku z tym zostało zalecone usunięcie siekaczy, jednak jest to możliwe dopiero w około 6 miesiącu życia. Zęby Florki stale rosną, więc do czasu, aż będzie możliwe usunięcie siekaczy konieczna jest ich korekta co dwa tygodnie.

Jest to dla mnie spory koszt. Usunięcie siekaczy kosztuje 800zł, a każda korekta 150zł. Zanim Florka osiągnie wiek, w którym będzie się kwalifikować do zabiegu czeka ją co najmniej 8 korekt, co daje 1200zł.

Leczenie stomatologiczne Florki nie jest opcjonalne, mała w momencie kiedy do mnie trafiła miała siekacze szczęki silnie wbijające się w błonę śluzową. Sprawiało jej to niesamowity ból i niechęć do jedzenia. Obecnie jest po pierwszej korekcie siekaczy i czuje się znacznie lepiej. Bardzo proszę o wsparcie jej dalszego leczenia.