9-letni Staś ze zmiażdżoną miednicą potrzebuje pomocy
9-letni Staś ze zmiażdżoną miednicą potrzebuje pomocy
Nasi użytkownicy założyli 1 226 845 zrzutek i zebrali 1 350 061 950 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
9-letni Staś wraz ze swoją 6-letnią siostrą bawili się na podwórku. I, jak to dzieci, nie wiadomo kiedy i jak, znalazły się tam gdzie nie powinny. W tym wypadku w pomieszczeniu gospodarczym (chłodnia) gospodarstwa rolnego. Zupełnie „niechcący” uruchomiły znajdujący się tam wózek widłowy, który przygniótł małego Stasia do ściany.
Zabawa skończyła się bardzo poważnymi obrażeniami
Niewinna z początku zabawa skończyła się tragedią. Tragedią, ponieważ do szpitala na sygnale zawiozło chłopca pogotowie ratunkowe. W szpitalu lekarze stwierdzili uraz wielonarządowy i złamanie wielomiejscowe miednicy: złamanie obręczy miednicy, zwichnięcie prawego stawu biodrowego, złamanie kości łonowej, złamanie szyjki kości udowej, urazowe rozerwanie splotu łonowego, uraz splotu lędźwiowo-krzyżowego. W związku z tym doszło także do uszkodzeń w obrębie układu płciowo-moczowego.
Staś przeszedł 3 operacje – ma zespoloną miednicę za pomocą elementów mocujących, śrub itp.
Obecny stan chłopca
Staś ponad miesiąc przebywał w szpitalu. Czeka go dalsze leczenie i rehabilitacja. Ciągle odczuwa bóle w nogach, biodrach, miednicy, także bóle i zawroty głowy. W związku z miejscem, w którym doszło do urazu, chłopiec ma problemy z oddawaniem moczu i odczuwa ból w okolicach narządów moczowo-płciowych.
Poza tym 9-latek nie może się ruszać, sam załatwiać swoich potrzeb fizjologicznych, ma trudności ze snem (brak możliwości przekręcania się na boki). Utrudnione także jest spożywanie posiłków, ubieranie się czy toaleta. Oczywiście obecnie nie uczęszcza do szkoły i nie odbywa nauki w normalnym trybie. Dla Stasia to wszystko stanowi koszmar i nieprawdopodobną traumę. Nie potrafi przyjąć i zaakceptować tego, co się stało.
Wszystko to sprawia, że chłopiec znajduje się w bardzo złym stanie psychicznym.
Kim jest Staś?
Chłopak zawsze spędzał czas aktywnie. Nie przesiadywał za dużo przed komputerem – zawsze wolał być na świeżym powietrzu – aktywność na dworze to był jego żywioł. Lubi grać w piłkę nożną. Uwielbia bawić się ze swoją młodszą siostrą – wymyślają i realizują przeróżne zabawy na podwórzu przed domem.
Tym bardziej obecna sytuacja stanowi dla niego swego rodzaju klatkę i więzienie, z którego jeszcze przez długi czas nie będzie mógł się wyrwać.
Prośba o pomoc
Mama Stasia, pani Iwona, tak opisuje obecną sytuację i swoje odczucia: „Jesteśmy zrozpaczeni tym co się wydarzyło. Nie mogliśmy uwierzyć w to, co się stało. Kiedy, jak, dlaczego? Po pierwszym szoku, skupiliśmy się na tym, jak możemy pomóc naszemu synkowi wrócić do zdrowia. Staś jest jeszcze bardzo młody – młode organizmy szybciej się regenerują. Mój synek ma szanse na normalne, zdrowe życie. Potrzebuje tylko pomocy w dalszym leczeniu i rehabilitacji.
Bardzo proszę Ciebie, dobry człowieku o pomoc. Jako rodzice staramy się zrobić, wszystko co możliwe, żeby zwiększyć szanse Stasia na powrót do zdrowia i docelowo normalne życie. Proszę o wsparcie Stasia w leczeniu i rehabilitacji. To teraz jedyna droga dla niego, żeby wrócił do zdrowia” – prosi o pomoc mama chłopca.
Pomożesz?
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Dużo siły dla rodziców i zdrówka dla Stasia