Witam wszystkie dobre serca, nazywam się Adaś i niedawno skończyłem 15 lat. Moje życie jednak sporo różni się od życia szablonowego piętnastolatka. Od bardzo młodego wieku choruje na szereg różnych zaburzeń psychicznych które codziennie sprawiają że moje nastoletnie lata są polem bitwy. Bardzo nierównej bitwy. W naszym kraju psychiatria młodzieży niestety jest trudnym tematem, wiem to bardzo dobrze. Dotychczas próbowałem podreperować swoje zdrowie w wielu miejscach, między innymi w różnych szpitalach psychiatrycznych które niestety zamiast dać mi ostoje dorzuciły jedynie garść kolejnych kłopotów i niedopowiedzeń. Jedynym miejscem w którym znalazłem prawdziwą pomoc do tej pory był Gedeon. Ośrodek terapeutyczny który otoczył mnie niesamowitą ilością miłości i opieki, miejsce w którym odzyskałem nadzieję na lepsze jutro. Niestety leczenie w owym ośrodku kosztuje tyle, że moja rodzina nie jest w stanie zapewnić mi tam pobytu, ostatnim razem trafiłem tam właśnie dzięki zaangażowaniu mojego otoczenia i również zbiórce pieniędzy. Szczerze mówiąc nie myślałem że znowu będę musiał prosić o pomoc w ten sposób ale jednak przebieg ostatnich miesięcy zmusił mnie do zwrócenia się do was poraz kolejny. Okazało się że mój ostatni pobyt w ośrodku zakończył się przedwcześnie co skończyło się nawrotem. Sam nawet nie wiem kiedy to się stało. Poraz kolejny trafiłem do szpitala psychiatrycznego po próbie samobójczej. Wtedy Gedeon odezwał się do mnie z propozycją podania pomocnej dłoni. Są gotowi wkrótce mnie przyjąć, jedyną kwestią jest kwestia pieniędzy na pobyt, których niestety na tą chwilę zwyczajnie nie mamy z racji tego jak kosztowna jest codzienna terapia. Będę więc szalenie wdzięczny za każdą wpłaconą choćby pozornie niewielką kwotę, ponieważ może to uratować mi życie. Wierzę w to że na świecie są jeszcze pełne dobroci serca które zechcą mnie wspomóc. Każda złotówka to dla mnie naprawdę coś wielkiego. Życzę wszystkim miłego dnia❤️