Rak zabiera nam Piratkę.

Kotka trafiła do nas z krwawiącym guzem na głowie, Została poddana operacji, niestety nowotwór okazał się złośliwy i guz zaczął odrastać.

Umówiliśmy kotkę do specjalisty na konsultację onkologiczną. Po konsultacji nie pozostało nam już nic innego jak obserwować kotkę i włączyć leczenie paliatywne.

Pobrana została krew na morfologię i biochemię.

Piratka rozpoczęła chemioterapię i przyjmuje leki. Mamy nadzieję, że jej wola życia i uparty charakter sprawią, że podjęte leczenie przyniesie oczekiwane skutki. Cudów się nie spodziewamy ale wiemy, że jest to dla niej szansa na to aby spędzić z nami jeszcze trochę czasu.

Faktura za wizytę i pierwszą dawkę to koszy 660 zł a już za 21 dni, kotka musi przyjąć kolejną dawkę. Nie wiemy jeszcze jaki będzie całkowity koszt leczenia ale musimy przygotować się przynajmniej na kilka pierwszych dawek chemioterapii.

Przygotowaliśmy zbiórkę, bo wiemy, że sami nie damy rady zapewnić bezdomnej kotce odpowiedniego leczenia.

Bardzo prosimy o pomoc i dowolne wpłaty, Każda nawet najmniejsza kwota to życie dla Piratki.