Błagamy o pomoc dla kotki Fifi, której wrócił się koci katar. Jest osowiała, nie je, wymiotuje :(

W 2019 roku razem z resztą kocich rezydentów była leczona z powodu kociego kataru, jednak na niej choroba odbiła się najdotkliwiej, jak również odporność została mocno osłabiona.

Teraz Fifi jest odizolowana w innym pomieszczeniu i mamy ogromną nadzieję, że żaden z kotów się nie zarazi.

Pierwsza wizyta w lecznicy wyniosła ponad 200 zł. Badania, zastrzyk, kroplówka, tabletki na odporność dla reszty stada...

Przed Fifi kolejne kroplówki i leczenie.

Kicia ma już 12 lat i mamy nadzieję, że ponownie dzielnie zniesie chorobę i wróci do zdrowia...

Błagamy o wsparcie, bo sami nie damy sobie rady, a będziemy musieli spłacić dług w lecznicy.

Poprzednim razem były to godziny spędzone w lecznicy i kilka tysięcy złotych... Mamy nadzieję, że tym razem będzie lepiej :(

W wyniku choroby Fifi ma uszkodzony nosek, przez co każdego dnia wypływa jej wydzielina z nosa. Nadzieją na ulżenie jej w codziennym funkcjonowaniu jest wykonanie zdjęć pod narkozą oraz płukanie zatok. Koszt takiego zabiegu to około 200 zł, zależnie od tego, ile zdjęć trzeba będzie wykonać. Bardzo chcielibyśmy jej pomóc, aby wreszcie poczuła się dobrze i mogła swobodnie oddychać...