Chciałbym zaprosić Was na krótką, składającą się z trzech spotkań sesję, którą nazwałem „Księga Wyjścia dla nieogarniętych”. Biblijny Exodusu, ucieczka z Egiptu, jest dla mnie tutaj symbolem działania Boga, który uwalnia ze wszelkiej niewoli a najgorszą niewolą nie jest ta, którą narzucają nam inni, ale ta, która wynika z naszej własnej, wewnętrznej niemocy. To przyzwyczajenia, które nie pozwalają nam na realizację naszych zamiarów i pragnień. A wszystko to obraca się wokół jednego prostego pytania: „jak wykorzystujesz swój czas?”.

Dziedzinę, którą współczesnie nazywa się w skrócie „zarządzaniem czasem” uważam za niezbędny składnik duchowości katolickiej. Zwłaszcza od czasu reguły św. Benedykta, a więc od jakichś 1500 lat, chrześcijanie w tym właśnie obszarze widzieli ważne miejsce swojej walki duchowej . O tej duchowości chciałbym Wam opowiedzieć podczas pierwszego spotkania.

Dalej, myślę, że warto będzie przejść do silnika całej tej maszyny, którym są zharmoniowane z wolą Bożą decyzje człowieka. Nie ma przecież zarządzania czymkolwiek bez określenia celów. Jak więc uruchomić w sobie ten silnik, o którego istnieniu każdy z nas tak naprawdę wie? Czy idea „woli Bożej” zwalnia nas od pytania o własne pragnienia? Warto się tutaj odwołać do tradycji św. Ignacego Loyoli, zwłaszcza do rozeznawania duchowego. Temu zamierzam poświęcić drugie spotkanie

Wreszcie, trzeba się przyjrzeć, jak nasze zamiary i decyzje realizować w praktyce, jak planować dzień, żeby służył on urzeczywistnieniu tego, do czego dążymy. I o tym będzie na trzecim spotkaniu.

Po każdym spotkaniu będzie chwila na pytania. Zapraszam serdecznie. I już zaczynam się modlić o dobre owoce tej sesji.