Witam wszystkich serdecznie.
Chciałam przedstawic wam mojego najlepszego czworonożnego przyjaciela Blusia.
Jest to pies rasy syberian husky, w maju skończy 2lata jest psem bardzo przyjazny lubiącym spacery, zabawy, uwielbia tez dużo biegać ma w sobie dużo energi, szalony psiak.
Gdy jeste smutna pociesza mnie przynosząc ni swoje zabawki.
Bluś mi niespełna rok gdy zauważyłam ze coś dziwnego z nim sie dzieje.
Kiedy biegał przewracał się, a gdy chcial się położyć kość w tylnej łapie jakby strzykała (takie odczowalam wrażenie)
Poszłam z tym do weterynarza jednak weterynarz uznał ze nic takiego się nie dzieje i tak chodziliśmy od weterynarza do weterynarza.
Polecono mi udać się do kliniki weterynaryjnej gdzie przyjmuje pan dr. Piotr kowalczyk który przejął się sytuacja blusia i z wielkim zaangażowaniem wytłumaczyl mi jakie badania musimy przejść by mógł stwierdzic co dolega psiakowi.
Najpierw musieliśmy zrobić prześwietlenie (tzw. RTG w narkozie) aby zobaczyć jak wyglądaja kości bioder.
Po zrobionym RTG Dr. Wystawił dość przykra dla mnie diagnoze.
Mój kochany psiak potrzebuje kosztownej operacji na którą będzie mi bardzo ciężko samej uzbierać pieniążki, nie zoperowana staw prowadzi do całkowitego paraliżu.
Wytłumaczono mi ze operacja będzie polegac na wstawieniu blusiowi endoprotezy która pomoże mu wrócić do zdrowia.
Husky sa psami bardzo zywiołowymi lubiące ruch, bieganie i mnóstwo poświęconej im uwagi i wyjątkiem tez nie jest mój Bluś,ale niestety choroba nie pozwala mu na tyle ruchu ile powinien mieć (w szczególności bieganie)
Dlatego bardzo bym chciała mu pomóc i zrobić wszystko aby mógł zacząć bez bólu biegać, skakać i cieszyć się długimi zabawami i spacerami ze mną.
Za każdą pomoc z Państwa strony serdecznie dziękuję w moim i Blusia imieniu.