Nasz kotek Ozzi ma zapalenie układu pokarmowego i bardzo mocną niedokrwistość. Czeka go prawdopodobnie usunięcie śledziony, ale żeby dotrwał do tego zabiegu potrzebuje transfuzji krwi. Niestety ma grupę krwi „B”, która jest bardzo rzadka u kotów i jedynie dwa koty w Polsce z tą grupą oddają krew do transfuzji, której koszt to 1000zł. Do tej pory wydaliśmy na leczenie 2000zł. Kotek jest pod opieką Pani doktor Łukaszewskiej we Wrocławiu. Znakomity specjalista i z jej zalecenia potrzebna nam transfuzja, aby dać sobie trochę czasu na leczenie.. Dotychczasowe leczenie przyniosło efekty i daje nadzieje na to, że Ozzi wyzdrowieje.

Ozzi to członek naszej rodziny, nasz Przyjaciel oraz pupilek naszych dzieci. Nie wyobrażamy sobie życia bez niego. Leczenie pochłonęło nasze oszczędności i budżet się uszczuplił. Ozzi ma dopiero rok i całe życie przed sobą. Zrobiliśmy dla niego wszystko. Wierzymy, że nadzieja czyni cuda, a z Państwa pomocą przeniesiemy góry.

edit 17.03.21

Udało nam się osiągnąć pewne postępy. Hemoglobina wzrosła, krew rozpoczęła odnowe. Odrazu wybaczcie Państwo brak fachowego słownictwa. Rokowania są dosyć obiecujące. Nie zaryzykuje napisać, że udało się bo byłoby to zbyt odważne. Nadal czekamy na wyniki, które powiedzą nam w jakim stanie jest śledziona oraz czy wymaga usunięcia. Codziennie jeździmy na morfologię i Ozziemu podawane są silne leki, które jak pokazują badania stawiają go bardzo powoli na nogi. Jeszcze sporo czasu zanim w pełni wyzdrowieje ale najważniejsze, że widać postępy. To silny kot i dziękuje, że dzięki Państwa zaangażowaniu dostał szanse!