id: e5pbhc

Ratujmy moje życie - potrzebna jest pilna operacja

Ratujmy moje życie - potrzebna jest pilna operacja

Nasi użytkownicy założyli 1 271 073 zrzutki i zebrali 1 474 496 957 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Załóż zrzutkę

Opis zrzutki

Mam na imię Agnieszka, mam 39 lat i walczę o swoje życie.

Moja codzienność od lat to nie tylko ból – to ciągły strach. Strach, że mój organizm w końcu nie wytrzyma. Że kiedyś się nie obudzę. Że moje ciało – wycieńczone wieloletnią chorobą – podda się.


Choruję na endometriozę – wyniszczającą, przewlekłą chorobę, która przez wiele lat była lekceważona, niezrozumiana, źle diagnozowana. Dowiedziałam się o niej po raz pierwszy w 2004 roku, kiedy pojawiły się pierwsze poważne objawy. Od tego czasu przeszłam 12 operacji ginekologicznych, w tym:

- usunięcia guzów i torbieli jajników,

- wycinanie ognisk endometrialnych,

- operacje guzów endometrialnych w bliźnie po cesarskim cięciu,

- próby przywrócenia choć odrobiny ulgi.


Mimo tego choroba nie ustąpiła – wręcz przeciwnie, postępuje agresywnie. Obecnie rozpoznano u mnie endometriozę otrzewnową w stopniu 5/6 – to prawie najwyższy możliwy poziom zaawansowania. Ogniska endometriozy zaatakowały jamę brzuszną, powodując zrośnięcie się narządów – macicy, jajnika, pęcherza moczowego, jelit, a być może i innych.

Mam ogromne zrosty po poprzednich zabiegach, moje narządy są dosłownie „sklejone” ze sobą, co powoduje ryzyko niedrożności jelit, uszkodzenia układu moczowego, infekcji, wewnętrznych krwotoków.

Ten stan jest nie tylko bolesny, on jest niebezpieczny, śmiertelnie niebezpieczny.

Lekarze w Polsce rozkładają ręce – nikt nie chce podjąć się operacji o takim stopniu skomplikowania. Dodam, że na tą chwilę taka operacja w Polsce nie jest refundowana. Jedyna nadzieja pojawiła się w Niemczech – w klinice, która specjalizuje się w leczeniu zaawansowanej endometriozy zagrażającej życiu. Zespół ekspertów zgodził się mnie przyjąć i dokonać operacji, ale cena tej szansy przekracza moje możliwości.

Operacja obejmie:

🔹 całkowite usunięcie macicy i jajników,

🔹 oddzielenie zrośniętych narządów – jelit, pęcherza moczowego, itp.,

🔹 dokładną kontrolę i oczyszczenie otrzewnej z ognisk chorobowych,

🔹 precyzyjne zabezpieczenie wszystkich narządów objętych chorobą.


Nie proszę o wygodę. Nie proszę o luksus. Proszę o życie.

Proszę o możliwość obudzenia się bez lęku. O szansę, by znów żyć – nie tylko egzystować. Cierpię każdego dnia, często nie jestem w stanie wstać z łóżka. Ból jest przerażający. Ale dziś najbardziej boli bezsilność.

Do tego dochodzą inne choroby współistniejące, które jeszcze bardziej ograniczają moją codzienność i pogarszają stan zdrowia.


Dlatego z całego serca proszę o Twoją pomoc.

Zebrane środki zostaną przeznaczone na:

- operację ratującą życie w niemieckiej klinice

- badania i hospitalizację

- transport i zakwaterowanie

- opiekę pooperacyjną i rekonwalescencję


Jeśli nie możesz wpłacić, bardzo proszę – udostępnij ten apel dalej. To naprawdę ogromna pomoc, dzięki której moja historia może dotrzeć do ludzi o wielkich sercach.

Z całego serca dziękuję za każdą wpłatę, każde dobre słowo, każdą życzliwość.

Dla mnie to coś znacznie więcej niż tylko pomoc finansowa – to znak, że nie jestem sama w tej walce.

To dla mnie bardzo ważne – bo każda okazana troska daje mi siłę, nadzieję i poczucie, że może naprawdę się uda.


Z góry dziękuję, za każdą okazaną troskę, wsparcie.

Dziękuję, że jesteś.

– Agnieszka

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Komentarze 1

 
2500 znaków