Witam bardzo serdecznie. Zbieram środki na leczenie i rehabilitację, której bardzo pilnie potrzebuje. Jestem po dwóch operacjach kręgosłupa, co skończyło się paraliżem obu zwieraczy, pochwy, pośladków, wewnętrznej części ud. Nie jestem w stanie samodzielnie oddawać moczu ( zatrzymanie moczu). Jedyną drogą obecnie jest samocewnikowanie, gdyż cewnik stały generował ogromną ilość infekcji i uniemożliwiał normalne poruszanie (ponad 3 miesiące). Również jelita pracują wolniej, co generuje wielkie zaparcia, z którymi walczę silnymi środkami przeczyszczającymi. Poza tym wszystko, co zostało dotknięte paraliżem generuje ogromny ból, skurcze i drętwienie. Moja historia zaczyna się 24.10.21r., kiedy to trafiłam na SOR. Stwierdzono silny ucisk dysku na poziomie L5/S1. Zalecono operacje w trybie CITO, która odbyła się dopiero w trzecią dobę od przyjęcia. ( Zaleca się , żeby takie operacje odbywały się do 24 h od nastąpienia ucisku) Na domiar złego neurochirurdzy pomylili dyski i zoperowali ten o poziom wyżej nie likwidując źródła problemu. Druga operację miałam dopiero 1.11.21 przeszło tydzień po przyjęciu. Tak długi nacisk trwale uszkodził nerwy odpowiedzialne za pęcherz i zwieracze cewki. Jedynym sposobem na samodzielne oddawanie moczu jest wszczepienie neuro- stymulatora, którego koszt to ok.60 tys. złotych. Potrzebna jest również kosztowna rehabilitacja, która pozwoli wrócić do sprawności i życia bez bólu. Dzięki dużym nakładom środków i pracy częściowo jestem w stanie napinać mięśnie pośladków i zwierać mięśnie odbytu. Środki te są jednak na wyczerpaniu, a ja potrzebuję przynajmniej 4 zabiegów tygodniowo. Koszt jednego to ok. 200-250 zł. Pokornie proszę o pomoc.