id: e79r5b

Serduszko Dawidka - koszty leczenia i operacji

Serduszko Dawidka - koszty leczenia i operacji

Organizator przesłał dokumenty potwierdzające wiarygodność opisu zrzutki
Zrzutka została wyłączona przez organizatora.

Nasi użytkownicy założyli 1 223 438 zrzutek i zebrali 1 341 410 540 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności1

  • W grudniu wpłaciliśmy na konto kliniki część rachunku (ok 90 tys zł). Pozostała kwota została doliczona do kosztów kolejnej operacji, która odbędzie się końcem tego roku bądź początkiem przyszłego. Z całego serca prosimy o pomoc, subkonto Dawidka w rodzimej Fundacji jest puste, a poza kosztami leczenia w UKM, potrzebne są pieniądze na lekarstwa, które Dawid musi zażywać kilka razy dziennie oraz na wizyty u specjalistów i stałe kontrole. Serdecznie wszystkim Darczyńcom dziękujemy za każdą dotychczasową pomoc ❤️
    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Los obdarował naszego synka wyjątkowym serduszkiem, ma go tylko połowę. Krytyczna wada serca HLHS - taką diagnozę usłyszeliśmy, podczas pierwszych badań prenatalnych,ale dzięki temu mogliśmy znaleźć osobę, która zawalczy o życie naszego dziecka. I znaleźliśmy! Dawid urodził się 19.06.2017 r. w Munster i tam w 4 dobie życia zoperował jego malutkie serduszko wybitny polski kardiochorurg prof. Edward Malec. Po dwóch tygodniach spędzonych w klinice w Munster wróciliśmy do domu, niestety tylko na 4 dni... Dawid z gorączką trafił do szpitala, tam rozwinęło się zapalenie płuc, jego kruchy organizm atakowały szpitalne bakterie. Nasz syn walczył z sepsą, zapaleniem opon mózgowo - rdzeniowych, do tego doszły zmiany niedokrwienne mózgu i towarzyszące temu drgawki. Walczył o życie i poradził sobie. Mimo, że wszystko szło już w dobrym kierunku i cieszyliśmy się na zblizajacy się powrót do domu, tak się nie stało... W wyniku zaniedbania personelu doszło do unaczynnienia antybiotyku w wenflonie. Konsekwencją czego było kolejne zakażenie bakteryjne oraz martwica skóry na główce. Teraz przez błąd lekarski Dawid ma dużą bliznę na główce, na której włosy już nigdy nie wyrosną. Po zakończonej antybiotykoterapii wróciliśmy do domu. Nasze szczęście znów trwało krótko, bo tylko 2 tygodnie. Kolejny powrót do szpitala... serduszko osłabło... po kilku godzinach nasz syn jest reanimowany, ponownie trafia na OIOM. Stan krytyczny - lekarze nie chcą nam dawać nadziei... kolejne zakażenia bakteriami, po raz drugi Dawid walczy z sepsą. Ku zaskoczeniu lekarzy po miesiącu wygrywa walkę o życie. Jego stan jest nadal bardzo ciężki, przez cały czas wspomagany jest przez tlen, zdecydowaliśmy się na powrót do kliniki w Munster. Prosto ze szpitala, wynajętą kartką jedziemy do Niemiec walczyć o życie naszego dziecka. Kolejnego dnia Dawid przechodzi zabieg cewnikowania serca. Niestety niewiele ono pomogło. Nadal mimo tego, że jest pod tlenem saturacja utrzymuje się w granicach 50-60%, to zdecydowanie za mało. Profesor Edward Malec zdecydował o przyspieszonym terminie drugiej operacji, musiała się ona odbyć niemal natychmiast. W drugiej dobie po niej stan Dawida nagle dramatycznie się pogorszył. Próbowano przygotować nas na najgorsze. Kolejny raz był reanimowany, płuco praktycznie przestało pracować, a serce ledwo dawało radę, biło tylko dzięki bardzo mocnym lekom. Miesiąc... kolejny miesiąc trwała walka o życie naszego kochanego dziecka. Profesor zdecydował o kolejnym zabiegu cewnikowania serca, w którym między innymi poszerzono wąską tetnicę płucną. Dzięki temu stan Dawidka zaczął się powoli poprawiać. Po dwóch tygodniach w końcu mógł oddychać samodzielnie, bez pomocy tlenu. Po ponad dwóch miesiącach spędzonych w klinice mogliśmy szczęśliwie wrócić razem do domu. Trzy miesiące później byliśmy ponownie w UKM na kolejnym cewnikowaniu, które poprawiło pracę osłabionego serduszka Dawidka. Niestety nie posiadamy niemieckiego ubezpieczenia, dlatego też za leczenie w klinice musimy płacić. Dzięki ludziom o dobrych sercach mogliśmy zapłacić za kolejną operację Dawidka, ponieważ jednak nasz pobyt przedłużył się o 2 miesiące to po powrocie do domu otrzymaliśmy fakturę, a wraz z nią ogromny rachunek do zapłacenia - ponad 200 000 zł. Termin do spłaty - do końca tego roku. To bardzo mało czasu i bardzo duża kwota, której sami nie jesteśmy w stanie zdobyć. Po nowym roku otrzymamy termin trzeciej, koniecznej operacji serca Dawidka, więc nasze zobowiązania wobec kliniki wzrosną o kolejne ponad 150 000 zł. Jeśli nie uregulujemy powyższego rachunku w podanym terminie, Dawid może nie otrzymać kolejnej szansy na operację przez profesora Edwarda Malca. Z całego serca prosimy wszystkich o pomoc w zebraniu kwoty na zobowiązanie finansowe wobec kliniki. Nasz kochany, malutki synek przeszedł już tak wiele w swoim krótkim życiu, że nie możemy teraz się poddać, musimy walczyć o to co dla niego najlepsze. Błagamy pomóżcie mu... Chcesz wiedzieć co u Dawidka? Zapraszamy na jego fb "Serduszko Dawidka" ❤️

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 879

preloader

Komentarze 161

preloader