Codzienna rehabilitacją drogą do lepszej przyszłości
Codzienna rehabilitacją drogą do lepszej przyszłości
Nasi użytkownicy założyli 1 226 541 zrzutek i zebrali 1 349 040 455 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć
Mam na imię Dorota, mam 25 lat. Od urodzenia choruje na mózgowe porażenie dziecięce. Schorzenie w każdym przypadku wygląda inaczej i każdego dotyka w innym stopniu, w moim przypadku ma postać spastyczną czterokończynową. Na co dzień poruszam się przy pomocy wózka inwalidzkiego – używanego w przypadku konieczności przebycia dłuższego dystanse, bo nie jestem w stanie poruszać się samodzielnie, bez pomocy osób trzecich czy też właśnie wózka.
Nie byłoby mnie tutaj dzisiaj gdyby nie to, że czas pandemii odbił się na moim zdrowiu psychofizycznym w znaczącym stopniu. Co to oznacza? Cóż wielogodzinne zajęcia online na Uczelni i związany z nią stres – przypłaciłam bólem kręgosłupa. Brak ruchu w takim stopniu jak to było wcześniej – bólem kolana. Brak rehabilitacji tak częstej jak przed pandemią – ogólny osłabieniem psychofizycznym i utratą podstawowych zdolności. Uniesienie kubka z herbatą, bez oblewania się wrzątkiem w pewnej chwili przestało być możliwe, a o umyciu włosów nie było już mowy. Ilość doświadczonych mikro urazów mogłabym chyba wpisać do księgi rekordów Guinnessa 😊
Oprócz trudności, które towarzyszyły mi na co dzień i utrudniały codziennie samodzielne funkcjonowanie, zdiagnozowano u mnie skoliozę, na tę chwilę stosunkowo niewielką (jeśli wierzyć specjalistom), ale z obecnością niewielkiego garbu na plecach i powstającą niewielką przepukliną w odcinku szyjnym. Zdaniem lekarza, gdy zaniedbam swój kręgosłup, czeka mnie operacja. Wolałabym tego uniknąć, bo czy jest ktoś, kto lubi operacje?
Dodatkowo ból w kolanach okazał się być niczym innym jak bolesnym przyparciem rzepki. Tak, ja też nie wiedziałam co to takiego, ale… po analizie objawów z uśmiechem stwierdziłam, że mam je wszystkie, więc to na pewno to. 😊 Co to takiego? Cóż… traktuje to jako kolejną życiową trudność do kolekcji. Czy boli – owszem, frustrująco. Ból w kolanie i bezustanne utykanie przy spacerach, nie jest niczym przyjemnym 😊
W niwelowaniu wszystkich tych trudności i w dążeniu do zwiększenia stopnia sprawności, a także uniknięciu dalszemu pogarszaniu się mojego stanu pomóc może REGULARNA I WIELOASPEKTOWA REHABILITACJA. Nikogo nie zaskoczę, stwierdzając, że jest ona bardzo kosztowa prawda? W moim przypadku niezbędne
KOSZT MIESIĘCZNEJ REHABILITACJI to OK. 1000 ZŁ MIESIĘCZNIE. To i tak kwota, którą muszę płacić przy minimalnej ilości zabiegów i rehabilitacji w miesiącu. Zazwyczaj jest to koszt około 250 ZŁ TYGODNIOWO. Co ukrywa się w liczbach? Masaż (co najmniej raz w tygodniu), ćwiczenia indywidualne (co najmniej raz w tygodniu) laser na oba kolana, ultradźwięki, psychoterapia (co najmniej 2-3 razy w miesiącu). Do tego dochodzą jeszcze koszty zażywanych codziennie leków przepisanych przez specjalistę. Dużo tego wszystkiego prawda? Ale zapewniam Was, że to ABSOLUTNE MIESIĘCZNE MINIMUM bym mogła funkcjonować prawidłowo i realizować swoje codziennie obowiązki bez większego bólu. Bywają miesiące, w których ból jest większy, trudności jeszcze więcej, co oznacza więcej kosztów.
W czerwcu tego roku skończyłam studia magisterskie. Wiąże się z tym chęć wejścia w dorosłe życie – znalezienia pracy, nowych przyjaciół i chęć przeprowadzki do większego miasta, które da mi większe możliwości rozwoju zarówno zawodowego jak i społecznego. Wierzę, że to wszystko przede mną – naprawdę. Mówią, że mogę to osiągnąć i wierzę w to, chociaż czasami … się martwię.
By było to możliwe, konieczna jest STAŁA REHABILITACJA i mój powrót do zdrowia psychofizycznego, na tyle bym mogła każdego dnia walczyć o lepszą sprawność i utrzymanie swojego stanu. WIERZĘ, ŻE TO WŁAŚNIE STAŁA REHABILITACJA jest kluczem do osiągnięcia WIĘKSZEJ SPRAWNOŚCI I SAMODZIELNOŚCI w przyszłości. A przyszłość to wyzwania, które chcę podjąć, marzę o tym, by spróbować. Chcę dać samej sobie szanse na swoją wymarzoną normalną przyszłość.
Jeśli chcesz, możesz mi pomóc, w WALCE O SAMODZIELNĄ PRZYSZŁOŚĆ i SIŁĘ DO PODEJMOWANIA NOWYCH WYZWAŃ możesz to zrobić, WPŁACAJĄC TUTAJ DOWOLNĄ KWOTĘ – na moją codzienną rehabilitację albo UDOSTĘPNIAJĄC ZBIÓRKĘ, tak by zobaczyło ją jeszcze więcej osób. 😊
Z całego serca dziękuję Ci już teraz, jeśli zdecydujesz się pomóc.
Obiecuję, że nie zmarnuje tej szansy, bo jestem bardzo ciekawa, co przyniesie przyszłość. Dzięki Twojej pomocy może być ona taka, jaką sobie wymarzyłam. 😊
Każda złotówka ma wielką moc, a RAZEM MOŻEMY WIĘCEJ!
Dziękuję!
Dorota
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Walcz kochana ! :) 🖤
<3 <3