Leczenie kota z podejrzeniem chłoniaka/innego nowotworu
Leczenie kota z podejrzeniem chłoniaka/innego nowotworu
Nasi użytkownicy założyli 1 261 992 zrzutki i zebrali 1 449 355 848 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności8
-
Operacja odbyła się zgodnie z planem 22 października, ale niestety po 8 godzinach Bosco odszedł za tęczowy most.... ;((
Jest mi niesamowicie smutno i ciężko...
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Witam,
Bosco to 4-letni zaledwie kot, którego adoptowałam w wieku ~3-4 miesięcy z pobliskiej lecznicy weterynaryjnej.
Od początku miał ciężko - ściągnięty w lesie z drzewa wraz z bratem trafił do lekarzy, gdzie musiał być 3-krotnie odrobaczany, z deficytem żywieniowym i krzywymi łapkami, które już mu takie zostały.
W wieku ~2 lat jego oczy zrobiły się "mleczne". Po rozszerzonych badaniach okazało się, że ma genetyczne zmętnienie rogówki - widzi, ale gorzej niż zdrowy kot.
Teraz w sierpniu br zaniepokoił mnie jego napięty i rozdęty dziwnie brzuszek - po diagnostyce (m.in. dokładne badania krwi, punkcja płynu z jamy brzusznej, dwukrotne usg jamy brzusznej, biopsja w narkozie ze zmienionych narządów) ma podejrzenie chłoniaka. Wielkokomórkowy (najbardziej złośliwy) wstępnie został raczej wykluczony, ale może to być chłoniak małokomórkowy lub inny nowotwór...:(
Ma bardzo powiększone wątrobę i śledzionę, powiększone i zmienione w obrazie usg inne narządy, obie nerki oraz węzły biodrowe. Wskazanie do operacji wycięcia śledziony oraz jednego z węzłów biodrowych i wykonania histopatologii (koszt to około 700-1000 zł plus opieka pooperacyjna). Leczenie onkologiczne to kolejne 200-300 zł tygodniowo.
Do tej pory na diagnostykę wydałam ponad 1200 zł. Obecnie dwa, trzy razy w tygodniu jeździmy na kroplówki z leku na regenerację wątroby oraz antybiotyk (każda wizyta to wydatek ~41-96 zł).
Bardzo chcę mu pomóc, ale koszty przerastają moje możliwości finansowe... Oprócz Bosco, mam w domu jeszcze dwa koty, którym dałam kochający dom - Paco i Karmelka oraz także adoptowanego psa - Huntera.
Wszystkich kochających zwierzęta proszę o nawet symboliczną pomoc, bo Bosco, chociaż od początku miał "pod górkę", to zasługuje na szansę na dalsze życie - z góry bardzo dziękuję :)

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Bardzo dziękuję wszystkim za wpłaty i za udostępnianie zrzutki dalej. Na ten moment koszty, które już poniosłam to prawie 3.000 zł, a po zakończeniu diagnostyki, która mam nadzieję skończy się teraz na wizycie u kardiologa, czeka nas operacja i biopsja narządów plus oczywiście opieka pooperacyjna i dalsze leczenie.