id: e8nxb3

ratujmy oczko Laury

ratujmy oczko Laury

Nasi użytkownicy założyli 1 156 241 zrzutek i zebrali 1 200 255 379 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności10

  • Kochani 🙏🙏🙏Blagam 🙏🙏🙏 zostalo tak niewiele do zakaczenia każda cegielka daje nadzieje nam na lepsze jutro ❤❤❤

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Opis zrzutki

Pilne!!!
Proszę ludzi dobrego serca o pomoc dla mojej córki laury lisowskiej cała historia z chorobą zaczeła się w styczniu 2020 roku naszej kruszynce na oczku wyskoczył guz zmartwilo to nas rodziców więc pojechaliśmy z nią do szpitala po badaniach i wielu godzinach oczekiwania na izbie przyjęć dowiedzieliśmy się że nasza córeczka ma podejrzenie siatkowczaka.(złośliwy nowotwór oczka) ta wiadomość dla nas była jak wyrok nie mogliśmy powstrzymać łez od lekarza usłyszeliśmy że takie przypadki leczą tylko specjaliści w Warszawie dostaliśmy skierowanie że mamy wstawić się na już, najgorsze w tym wszystkim było jechać tam zostawic młodszego synka z babcią blaganie ludzi o pomoc w wyjeździe nas nie było stać na wyjazd na leki. Dzięki dobrym ludziom daliśmy radę pojechać łudzilismy się że może lekarze się mylą ale niestety diagnoza się potwierdziła nasz córka ma nowotwór ten dzień dla nas rodziców był wyrokiem. Przyjęli nas na oddział zrobili badania DNA oka po badaniu się okazało że guz w oczku ma postać rozlaną w ten sam dzień mieliśmy robiony rezonans magnetyczny i pobierany płyn mozgowo rdzeniowy na całe szczęście córka nie ma przezutow dostaliśmy pierwszy cykl chemioterapi i wyszliśmy do domku. Pierwsze dni były koszmarem córka nie jadła nie piła do tego wszystkiego doszly recepty wcześniej nam jako rodzicom było już cieszko zylismy od 1 do 1. Jeszcze do tego wszystkiego malutka przez to że nam nie jadła spadły jej płytki krwi i znów szpital gorączka krew z nosa osłabienia wyszliśmy po 6 dniach gdzie za chwilę mieliśmy wstawić się na następny dzień w Warszawie w szpitalu na kolejny cykl chemioterapi więc do domu spakować się i jechać ponownie na miejscu dowiedzieliśmy się że do tego wszystkiego nasza córeczka ma jaskre wtórna na prawym oczku po badaniu dna oka stwierdzono że nasze dziecko nie widzi ????????lekarze dają marne szanse na uratowanie oczka chcą jej usunąć oczko zabieg nazywa się enukleacja nam jako rodzicom jest bardzo cieszko dlatego stworzyliśmy ta zrzutke z dnia na dzień jest cieszko utrzymujemy się tylko z zasiłku z mopsu tatę dzieci zwolnili z pracy bo nikt nie chce dawać co chwilę wolnego na wyjazdy do szpitala jest nam bardzo ciężko pogodzić te wszystkie potrzeby leki,wyjazdy, dlatego błagam was o pomoc dobro zawsze wraca kochani pomagajmy ❤️❤️dziękują rodzice laury ♥️♥️
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Wpłaty 739

preloader

Komentarze 25

 
2500 znaków