Witajcie!

Od roku cierpię na poważne powikłania po covid w postaci rozmaitych zaburzeń układu immunologicznego i chorobę z autoagresji. Zanim zostałam zdiagnozowana, pieniądze na badania i specjalistów pochłonęły kilkanaście tysięcy złotych. Mój własny organizm niszczył mnie i atakował - nie mogłam jeść, przyjmować leków, stosować kosmetyków, wykazywalam potworną nadwrażliwość na zapachy, nie mogłam chodzić, mówić, nie potrafiłam myśleć, bo miałam już tak uszkodzony układ nerwowy. Na wszystko organizm reagował agresywnie w postaci drgawek, dreszczy, kołatania serca, skaczącego ciśnienia i potwornego uczucia parzenia głowy. Zanim usłyszałam słuszną diagnozę schudłam 25kg, a parametry życiowe miałam na skraju przeżycia. Musiałam zamknąć firmę - pracowałam od kilku lat jako stylistka paznokci. ZUS odmowił mi wypłaty chorobowego i muszą utrzymywać mnie rodzice. Diagnoza przyszła z Brukseli, dzięki lekarce, za której pośrednictwem został wykonany Profilaktyczny Bilans Biologiczny. Jestem leczona cytokinami, które od 8 miesięcy wymieniają mój układ immunologiczny oraz została wyhodowana w Niemczech autoszczepionka, która zwalcza autoagresję. Na ten moment poprawa jest ogromna, ale do pełni zdrowia jeszcze daleko. Obecnie zachodzą w moim organizmie procesy naprawcze, które zabierają mi dużo energii i nie do końca jeszcze w pełni funkcjonuję, dlatego nie mogę na ten moment podjąć żadnej pracy, a do zawodu nie będzie wolno mi wrócić z uwagi na szkodliwość środków do stylizacji paznokci. Lekarka szacuje, że do sił wrócę najwcześniej po wakacjach i w tedy będę mogła pomyśleć o zatrudnieniu. Za miesiąc będę musiała powtórzyć badanie. Ok. 500zl będzie kosztować lot próbek krwii, ok 200euro badanie PBB, które prześwietli obecny stan mojego układu immunologicznego i oszacuje jak długo jeszcze przebiegać będzie leczenie oraz jakie leki lub inne środki należy w moim organizmie uzupełnić. Wizyta u specjalistki poprzedzająca zlecenie badań 250zl + 150zl specjalistyczny probiotyk wspomagający kurację, który zażywam na stałe, odczytanie wyników badań 350zl plus ewentualne leczenie. W załącznikach dołączam screeny przelewów z zeszłego roku - w tym nie znam jeszcze dokładnych sum, ale wszystko poszło do góry. Do tego rachunek z obecnych wizyt kontrolnych u immunolozki, które są systematyczne. Te badanie i cytokiny uratowały mi życie, teraz walczę o to, by było one jak najbardziej normalne, bo mam na to szansę, mimo obecnie wciąż wielu ograniczeń. Proszę o wsparcie 🤗