Część naszych podopiecznych to psiaki 10 lat w górę. Gizmo trafił do nas ze Schroniska w Pawłowie kilka lat temu. Nie radził sobie w schronie. Inne psy w boksie gryzły go, nie dopuszczały do miski z jedzeniem. Lonia dostała bilet do Radys, ponieważ z tym właśnie schroniskiem jej gmina podpisała umowę. Sunia taka jak ona nie poradziłaby sobie tam. Wycofana, dopiero niedawno zaczęła się otwierać na inne psy. Snapi to starszy jegomość, który nie ma szansy na nowy dom. Wera została znaleziona w Ciechanowie. Staruszka miała trafić do schroniska w Pawłowie ale nie mieliśmy serca, żeby ją oddać.

Gizmo, Lonia, Wera i Snapi zapewne resztę życia spędzą z nami. Dlatego chcielibyśmy, żeby ta końcówka była jak najlepsza. Wszystkie psy świetnie się dogadują ze sobą. Tak bardzo, że nie chcą siedzieć na noc w oddzielnych boksach. Wszystkie wchodzą do jednego.

Niestety nasze boksy są za małe żeby wstawić do nich odpowiednią ilość bud. Postanowiliśmy zakupić jeden duży kojec z drewnianą podłogą, która zimą będzie dużo lepsza od piaszczystego podłoża jakie jest teraz w boksach. Czy możemy liczyć na Waszą pomoc? Koszt to 2750 zł plus 250 zł na zakup płyt chodnikowych pod kojec. Poratuje nas nawet najdrobniejsza wpłata.