WIDOK TEGO PSA WZRUSZYŁBY KAMIEŃ...

Toudi, bo o nim mowa, to 8 letni pies, wyrwany z piekła, jakie tylko człowiek może zgotować drugiej istocie.

Odebrany interwencyjnie przez Inspektorów, opuścił swoją komórkę, w której żył wiele lat.

Psiak jest niepełnosprawny, nie wiemy od kiedy i jaka jest tego przyczyna, wiemy natomiast, że nigdy nie był leczony.

Czołga się na swoich przednich łapkach, by przytulić się do człowieka, którego wciąż kocha, mimo, że ten tylko krzywdził.

Mimo bólu, który stał się towarzyszem jego życia Toudi, to radosny i pogodny psiak.

Były właściciel chciał poddać go eutanazji, po co komu "pies -kaleka", nigdy nawet nie próbował zawalczyć o jego zdrowie(((

Po wstępnej diagnozie wiemy ,że niedowład może być spowodowany uciskiem kręgów, by dokładnie psiaka zdiagnozować, jedziemy 16 stycznia do Gorzowa na rezonans.

Tam też, jeśli potwierdzi się diagnoza Toudi zostanie poddany operacji i w szpitalu pod okiem lekarzy będzie dochodził do pełnej sprawności.

Ale żeby tak mogło się stać, ogromnie potrzebujemy Państwa pomocy, liczy się każdy grosik.

Otwórzcie serca na Toudiego, pomóżcie nam postawić go na łapki, bez Waszej pomocy nie odmienimy jego losu, nie przepędzimy na zawsze bólu.

Wspólnie możemy sprawić, że psiak stabilnie stanie na 4 łapkach i kiedyś ,mamy nadzieję pobiegnie na nich do swoich nowych ukochanych ludzi...