Pomóżmy Jarkowi odzyskać sprawność!
Pomóżmy Jarkowi odzyskać sprawność!
Nasi użytkownicy założyli 1 233 920 zrzutek i zebrali 1 372 008 098 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Każdego dnia dokądś się spieszymy, mamy mnóstwo planów: rodzina, praca, dom, przyjaciele, obowiązki, przyjemności... To trzeba zrobić, tam pojechać, tu zadzwonić... nikt z nas nie myśli o tym, że w jednej chwili cała nasza pieczołowicie budowana codzienność może zmienić się o 180 stopni. Tak było i z Jarkiem, choć on być może żył dotąd bardziej intensywnie niż przeciętny człowiek, bo apetytu na życie z pewnością nie można mu odmówić. Od 39 lat jest kochającym mężem i ojcem - nie tylko biologicznych dzieci, ale i tych, które wraz z żoną, Renią, przyjmowali z domu dziecka. Przez wiele lat był wspaniałym wychowawcą, nazywanym „wodzem”, uczniowie i wychowankowie zawsze mogli na nim polegać. Nigdy nikomu nie odmówił pomocy, zawsze służył radą, pomagał w potrzebie. Pracował również jako psycholog i bardzo go wszystkim z jego otoczenia brakuje... brakuje jego poczucia humoru, żartów, nietuzinkowego podejścia do życia. Życia, które w dużej mierze poświęcił dla innych. Jarek kocha także zwierzęta, przede wszystkim golden retrievery, które hoduje z żoną, marzył też, że na emeryturze kupi sobie konia i każdą wolną chwilę poświęcał na remont wymarzonego „gniazdka na starość”...
Teraz te marzenia są bardzo, bardzo odległe... jakiś czas temu Jarek nagle źle się poczuł, trafił do szpitala, pękł tętniak, rozwarstwiła się aorta, przeszedł zawał, udar i potem nastąpiła jeszcze cała lawina innych niefortunnych zdarzeń, które sprawiły, że dziś stan Jarka jest ciężki, jednak nasz bohater nie składa broni. Przyszło mu stanąć do walki z trudnym przeciwnikiem – obecnie ze względu na porażenie 4-kończynowe świat ogląda z pozycji horyzontalnej, a jego możliwości komunikacji ze światem są ograniczone. To twardy zawodnik, który robi wszystko, aby w jak największym stopniu odzyskać sprawność, ale potrzebna mu w tym fachowa pomoc. A ta pomoc kosztuje, na tyle dużo, że rodzina nie da rady udźwignąć tego sama.
Wiem, że Jarek i Renia mają w psim i nie psim świecie wielu przyjaciół, bo trudno, żeby było inaczej, sami są bardzo pomocnymi ludźmi. Teraz jest czas, aby pokazać im, że te przyjaźnie są na dobre i złe. Pomóżmy Jarkowi odzyskać sprawność!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Jestem od Bezy. Wszystkiego dobrego, trzymajcie się!
Trzymajcie się